Podobno ten weekend jest jedną z ostatnich ciepłych chwil tego roku. Na domiar złego dziś w nocy przestawiamy zegarki z czasu letniego na zimowy/ sama cieszę się jak dziecko z dodatkowej godzinki w łóżku, ale myśl o coraz to krótszym dniu, bardzo mnie przygnębia. Już jutro ściemni się przed 17, a z każdym kolejnym dniem, dzionek kurczyć się będzie niemiłosiernie szybko. Zatem jak umilić sobie te długie jesienne wieczory ???
Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze były świece lub innego typu zapachoumilacze. I tak jak w lecie ich istnienie jest mi zbędne, tak w okresie chłodu nie wyobrażam sobie wieczoru bez brzęczącego od ognia knotu. Uwielbiam krzątać się po domu otulonym zapachem w każdym kącie. Tak, to jeden z najprzyjemniejszych sposobów przetrwania tego trudnego, zimowego okresu.
Do tej pory posiłkowałam się głównie świecami z IKEA, która posiada niezbyt bogatą linię zapachową, jednak jej nuty trafiającą w me gusta idealnie. Dodatkowym zapachoumilaczem był od zawsze kominek i olejki eteryczne/ najczęściej jarały się te z cynamonem ( zapach, który ubóstwiam), ale nie zabrakło również świeżego JASMINE & WHITE FRANGIPANI od TBS.
Od tygodnia wkraczam w nowy wymiar zapachu i upajam się wszechobecnymi woskami YANKEE CANDLE. I tak ku prawdzie/ zapachy mają cudowne, ale tania impreza to to nie jest.
Kolejnym cudem, który jest tak słodki, że aż żal mi go używać jest olejek do masażu w formie świecy od ORGANIQUE. Bardzo gustowny dzbanuszek kryje świecę o zapachu pomarańczy i chili ( wyobraźcie sobie ten cudowny zapach). Sama koncepcja świecy jest wprost genialna: "jest to mieszanka maseł Shea i Illipe, olejków: arganowego, sojowego i jojoba oraz wosku pszczelego...masaż niweluje zmęczenie fizyczne i psychiczne, pobudza mikrokrążenie i pozwoli uczynić wspólny wieczór niezapomnianym"
Jakie są Wasze sprawdzone zapachoumilacze???
oj tak, uwielbiam świece i aromatyczne olejki:)
OdpowiedzUsuńCynamon! Uwielbiam:) U mnie nie ma wieczoru, w który nie paliłabym świecy, wosku czy czego tam jeszcze. No, chyba, że jestem w pracy :)
OdpowiedzUsuńcynamon to podstawa/ mój ulubiony zapach, a w połączeniu z np. czerwonymi jabłkami staje się obłędny ;)
UsuńAle pięknie i olbrzymia ilość :) Uwielbiam również cynamon jest on taki ciepły ale z jabłkiem jeszcze nie miałam .
UsuńHoho trochę tego jest powiedziałbym ;)
OdpowiedzUsuńYC są moimi ulubionymi świecami!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie świeczki i Yankee Candle to zdecydowanie musy have na jesień :)
OdpowiedzUsuńnadejdzie ten dzień, gdy skosztuję świeczek YC
UsuńKocham jesień za woskiiiii:)
OdpowiedzUsuńYC <3 A świeca z Organique jest rewelacyjna :>
OdpowiedzUsuńa daj mi spokój/ przepadłam przy niej i boję się zaglądać do Organique. Świeca jest tak genialna, że aż żal mi jej palić..chore co?
Usuńaż nabrałam ochotę na nowe woski !
OdpowiedzUsuńMi też YC umila jesienne wieczorki:)
OdpowiedzUsuńu mnie same świece i w większości waniliowe:) opętał mnie ten zapach:)
OdpowiedzUsuńYC jest moją miłością :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC. Bardzo zaciekawiła mnie ta świeca do masażu ;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne!
uwielbiam te woski :)) idealne na jesienne wieczory :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jaki klimacik
OdpowiedzUsuńjaka cudowna kolekcja wosków <3
OdpowiedzUsuńsama wpadłam po uszy w przypadku wosków YC :) a do Organique muszę się przejść i powąchać to cudo ;]
OdpowiedzUsuńja od ponad roku rozpływam się nad woskami YC olejki poszły w niepamięć jedynie nadal jestem wierna świecą z Ikei ale one mają swoje miejsce w toalecie i łazience :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tym olejkiem do masażu :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ten olejek może być całkiem fajny :))
OdpowiedzUsuńZostaję już tu :)
Zapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji :))
nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńPamiętam czasy palenia tradycyjnych kominków z olejkami, uwielbiałam :) Dziś zakochana po uszy w YC palę je codziennie :) Takie zapachowe relaksowanie świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńale kolekcja :) Też taką chce!
OdpowiedzUsuń