Nova Slim z marką TOŁPA


Nigdy nie ukrywałam, że regularne smarowanie ciała nie sprawia mi przyjemności. Nie jestem typem, który wciera w siebie tysiące produktów, aby poprawić kondycje swego ciała. I nie chodzi tu o to czy faktycznie tego potrzebuję, a jedynie o lenia, który we mnie drzemie. Dodatkowo, w przeciwieństwie do skóry twarzy, która jest cholernie wymagająca, ciałko potrafi zaspokoić się mazidłami średniej mocy. 



Jednak po sukcesie, jaki uzyskałam z ekspresowym serum antycellulitowym tej marki, pełna nadziei i konsekwencji w regularnym smarowaniu podeszłam do testów dwóch, świetnie zapowiadających się produktów: Dermo Body NOVA i Dermo Body SLIM. 



TOŁPA Dermo Body NOVA to odnawiające mleczko regenerujące, którego zadaniem jest poprawienie kondycji, odnowienie naskórka o 20%, wygładzenie, nawilżenie i uelastycznienie/ tak przynajmniej zapewnia nas producent. Jak jest??? Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Butla o pojemności 250ml. kryje w sobie cudownie pachnący balsam do ciała/ tak, tak balsam nie mleczko. Produkt mimo, że w nazwie zakwalifikowany jako mleczko, to swoją gęstą konsystencją przypomina balsam, a nawet krem. Rozsmarowywanie idzie gładko i zupełnie bezproblemowo co zawdzięczać możemy również  funkcjonalnej dozującej pompce. 
Działanie mleczka bardzo mnie zaskoczyło, moja mało wymagająca skóra ciała otrzymała ogromny zastrzyk nawilżenia. Właściwie od pierwszego użycia widoczna była znaczna poprawa kondycji skóry. Nawilżenie trwało i trwało, tak na dobrą sprawę przez kolejne dni mogłabym odpuścić sobie smarowanko. Raczyłam się nim raz dziennie i do kolejnego wieczornego seansu pielęgnacyjnego, spisywał się na medal. To kolejny produkt tej marki, który tak miło mnie zaskoczył. 


TOŁPA Dermo Body SLIM to modelujący koncentrat wyszczuplający z efektem drenażu, który wg. producenta zmniejsza obwód brzucha do -2,4cm i redukuje tkankę tłuszczową o 14%.  Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby kosmetyki mogły działać takie cuda. Niestety, w tym przypadku nieco się zawiodłam. W przeciwieństwie do poprzednika, produkt posiada 200ml, a bardziej rzadka konsysencja sprawia, że produkt staje się dużo bardziej wydajny. Producent zaleca masaż podczas aplikacji do całkowitego wchłonięcia, produkt niestety, wchłania się stosunkowo ociężale co z jednej strony może być dużym plusem ( bo masaż się wydłuża, a to wpływa korzystniej na nasze ciało), ale dla takich leniwców jak ja, jest sporym utrudnieniem. 
Efekty? Widoczne już po pierwszym użyciu, napięcie skóry i jej uelastycznienie jest sporą zaletą, jednak jest coś co sprawia, że użytkowanie tego produktu stało się dla mnie udręką. A mianowicie, jego zapach ;( Cytusowa nuta nie przypomina tej, którą możemy wyczuć podczas ścierania skórki z limonki, a jedynie bardzo sztuczny, chemiczny smrodek. Redukcji tkanki tłuszczowej czy zmniejszenia obwodu nie zauważyłam, ale szczerze przyznam, że podchodząc do tematu modelowania sylwetki bez zbilansowanej diety czy regularnych ćwiczeń, nie możemy oczekiwać Bóg wie jakich efektów. Jedynym pocieszeniem jest fakt, iż masowane partie zyskały na jędrności i to w sposób faktycznie zauważalny gołym okiem. 


Skórze wymagającej maksymalnego nawilżenia, z czystym sumieniem mogę polecić produkt z serii Dermo Body NOVA, który w moim przypadku zaspokajał skórę w sposób spektakularny.

Które produkty tej marki, możecie mi jeszcze polecić???


Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.


32 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękować ;)
      Na Ciebie Gosia zawsze można liczyć :*

      Usuń
  2. Dzięki Twojej recenzji wiem, co zrobię, gdy moja skóra pod wpływem ogrzewania zacznie przypominać Saharę. Odwiedzę drogerię i sprawię sobie Dermo Body NOVA od Tołpy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybacz ale z Tolpy nic nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Z koncentratu jestem zadowolona. Mleczka niestety nie znam, ale nie ukrywam, że kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj nie znam Tołpy jeszcze ale na pewno kupię Dermo Body nova, spodobało mi się nawilżenie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że to mleczko o konsystencji balsamu/kremu sprawdziłoby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię krem do twarzy Lipidro Bogaty i maskę do twarzy z tej samej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dokładnie to samo, nie przepadam za codziennymi mazidłami do ciała, ale potrafię docenić dobry produkt. Takim do ciała fantastycznym produktem jest Odprężający krem-serum do masażu Tołpa SPA RELAX

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja jeszcze nie miałam przyjemności poznać Tołpy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzie Ty się podziewasz? wracaj już do nas kochana:)

      Usuń
  10. Takie produkty są nie dla mnie, wolę dietę i ćwiczenia :) jeśli chodzi o modelowania ciała:)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie jestem zbyt wymagająca jeżeli chodzi o produkty nawilżające do ciała:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiam serię Rosacal; a do ciała to http://majajula.blogspot.com/2013/02/topa-spa-eco-vitality-aksamitny-krem.html i to http://majajula.blogspot.com/2013/01/topa-drmo-body-ujedrniajace-serum.html ( 4 opakowanie własnie zużywam)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja ubóstwiam wręcz linię rosacal - od micelka, poprzez kremy, aż po maseczkę - no jednym słowem jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś spróbuję, miałam inny specyfik ujędrniający z Tołpy i byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  16. mazidła tołpa to ostatnio jedyne jakie stosuję :)
    też nie lubię smarować ciała i jestem w tym ogromnie niekonsekwentna...

    z tych dwóch lubię oba :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Serii Nova jeszcze nie znam, a z tego co piszesz warto wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię oba te kosmetyki :) Fajnie się u mnie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeżeli chodzi o twarz to regularnie ją smaruję, ale natomiast jeżeli chodzi o ciało, to leń ze mnie straszny pod względem systematyczności :(. Z Tołpy jeszcze nic nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja właśnie pozbyłam się nielubianego nocnego eliminatora Tołpy, może bym go zastąpiła Dermo Body NOVA? :)

    OdpowiedzUsuń
  21. z tołpy najbardziej przypadł mi do gustu tylko micel ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam nigdy niczego z tej marki

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam produkty marki Tołpa!
    Właśnie odkryłam, że są w mojej ulubionej aptece!

    OdpowiedzUsuń
  24. oglądałam ostatnio ten koncentrat ale w sumie to nie wiem czemu go nie kupiłam :) Następnym razem nie zrobię tego błędu :D

    OdpowiedzUsuń
  25. miałam serie slim i tez mnie nie zachwyciiła :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Płyn micelarny mają jedyny w swoim rodzaju. Ja stawiałabym go na równi z Biodermą. :)
    A tych dwóch przyjemniaczków jeszcze nie miałam, ale to pewnie kwestia czasu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja mogę śmiało polecić - Żel do zmywania twarzy/makijażu jest świetny oraz kremy z serii Rosacal - ja jestem nimi zachwycona.

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani