Już od pewnego czasu aplikacja 'lista zakupów' w moim telefonie wydłuża się w tempie nie do ogarnięcia. Dziś przyszedł czas na wyeliminowanie produktów 'chwilowej ekscytacji' i wybór tych, które w najbliższym czasie znaleźć się muszą w mych skromnych kosmetycznych zbiorach.
1. Pędzle Real Technique/ z produktami tej marki nie miałam jeszcze styczności, a jak wiadomo pędzli nigdy dość. Mam ochotę na 2 puchacze do twarzy i coś do oka. Zastanawiam się również czy nie kliknąć w ich zamienniki, o których pisała Ola z Belleoleum KLIK
2. Minerałki, a właściwie podkład mineralny. Z Annabelle Minerals jestem zadowolona, ale po pierwszych zachwytach KLIK, pojawiły się nieznośne kaprysy z ich strony. Nie często, ale zdarza im się ważyć na twarzy tworząc efekt ciasta. Stoję na rozdrożu i nie wiem czy zamówić je ponownie czy może swoje potrzeby zaspokoję inną marką??
3) i 4) Kolejne dobrodziejstwa to glinka marokańska zwana Ghassoul w formie sproszkowanej idealnej do maseczek, a także gotowiec marki Alva czyli myjący krem 'ghassoul' do twarzy, który sprawdził się u mnie świetnie KLIK już jakiś czas temu.
3) i 4) Kolejne dobrodziejstwa to glinka marokańska zwana Ghassoul w formie sproszkowanej idealnej do maseczek, a także gotowiec marki Alva czyli myjący krem 'ghassoul' do twarzy, który sprawdził się u mnie świetnie KLIK już jakiś czas temu.
5. Niestety, wiekowa już prostownica Babyliss zakończyła swój żywot, dlatego poszukuję czegoś ciekawego do ujarzmienia mej niesfornej czupryny. Specjalnych wymagań nie mam. Może coś polecicie???
6. Artego my color reflex to produkt na który mam ochotę z czystej ciekawości. Dla niewtajemniczonych: jest to tzw. szampon koloryzujący wielokrotnego użytku. Chcę, chcę, chcę/ tylko jeszcze na kolor muszę się zdecydować. Tak nawiasem mówiąc, to dziś się już koloryzowałam ( Casting Crem od L'oreal) wyszło COŚ, nawet coś fajnego. Brak zdecydowania w drogerii ( wzięłam 2 zupełnie odmienne kolory) skutkował, nałożeniem obu odcieni jednocześnie/ cuda wianki mówię Wam ;)
7. Paco Rabbane Ultrared/ to zapach, o którym przez chwilę zapomniałam. Nosiłam go dość dawno temu i kojarzy mi się bardzo miło, dlatego postanowiłam rozejrzeć się za nim.
8. NYC turbo dry top coat na mojej liście już od dłuższego czasu. Powoli wykańczam Essie Good to Go, Seche Vite mi już zgluciał więc teraz czas sprawdzić tego tanioszka. Rekomendowany przez lakieromaniaczke SheLazy.
9. Nie obyłoby się bez pomadkowej zachciewanki. I tu zrobiło się poważnie, gdyż swoje chciejstwo, zawitało w progi słynnego MAC'a. Wszystko za sprawą jednego oranżowego koloru SAIL LA VIE. Dodatkowo na kolana powaliło mnie to zdjęcie z bloga Bloomin Beauty KLIK.
Kolorystyczny raj/ cudowności/ ideały....
Reasumując: na liście pozostało jeszcze około 10 pozycji, jednak w najbliższym czasie mam nadzieje nie zbaczać ( zbyt często oczywiście) z drogi do wyznaczonych powyżej produktów pierwszej potrzeby ;)
Oj pędzle RT też są na mojej zachciewajkowej liście, cóż ze względu na cenę może kiedyś się skuszę. Co do szamponu z Artego- słyszałam o nim wiele dobrego, sama mam z tej firmy piankę i spray podnoszący włosy(oba produkty bardzo dobre) więc tym bardziej chciałabym wypróbować owy produkt, zastanawia mnie jedynie kolor :/
OdpowiedzUsuńO Artego przeczytałam wczoraj u Elle i tak mnie zaciekawił, że postanowiłam umieścić tą pozycję na zachciewajkowej liście. Co do pędzli to głównie posiadam Hakuro i jestem z nich bardzo zadowolona, ale mam ochotę na coś innego, kolorowego i podobno bardzo dobrego.
UsuńZ Twojej listy skusiłabym się tylko na pędzle RT, mam jedną sztukę i jestem z niej ogromnie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPolecam prostownice Remington;)
OdpowiedzUsuńRemington to świetna firma/ rozejrzę się za nią ;)
UsuńAh Ghassoul- moja ukochana glinka do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie glinki/ ale sproszkowanej marokańskiej jeszcze nie miałam...ciekawi mnie jej działanie. W gotowcu od Alvy sprawdzała się świetnie ;)
UsuńTo prawda te pedzle bardzo bym biała mieć ;)
OdpowiedzUsuńAlvę mam i jest genialna! od jakiegoś czasu chodzi za mną macowy róż, a ostatnio kliknęły mi się pędzle Hakuro:)
OdpowiedzUsuńHakuro są świetne/ dobry wybór.
UsuńCo do kosmetyków MACa, nigdy mnie nie kusiły, ale ten pomadkowy mnie zabił/ oszalałam ;)
super!
OdpowiedzUsuńte pędzle też za mną chodzą!
OdpowiedzUsuńMuszę też stworzyć taką listę ;) i ją zrealizować :P
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na krem do twarzy z Alvy, który pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńjest świetny/ polecam z czystym sumieniem ;)
UsuńGhassoul jest rewelacyjna, to moja ulubiona glinka.
OdpowiedzUsuńUltrared <3 Z nim kojarzą mi się końcówka lata i ciepłe, jesienne dni :)
a mnie się kojarzy z pewnym etapem mojego życia ;) Hmm rozmarzyłam sie ;)
UsuńNa mojej liście chciejstw jest pędzel do różu RT :)
OdpowiedzUsuńsporo tych zachcianek ;) mi się marzą również pędzle RT, mam jeden (do rozświetlacza/różu) i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńspora???
Usuńto i tak kropla w morzu potrzeb ;)
moja lista też się wydłuża coraz bardziej, ale co tam od czasu do czasu trzeba sobie coś z niej zafundować ;D
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu nie szaleję kosmetycznie, praktycznie wcale. Teraz mam wszystko pogrupowane czarno na białym, jasne cele i jakby wybór nie jest już taki ciężki. Priorytety są ustalone i to się liczy ;)
UsuńSail La Vie wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńGhassoul polecam, jest rewelacyjna. Zainteresowałaś mnie mocno tym myjącym kremem z Alvy, zaraz doczytam :)
Jeśli chodzi o prostownicę, to polecam Phlips'a. Ja swoją mam już bardzo długo i cały czas działa jak należy:)
OdpowiedzUsuńJa co chwilę aktualizuję swoją wishlistę :) Wiele produktów to dla mnie tylko chwilowe zachcianki :P
OdpowiedzUsuńDlatego warto od czasu do czasu zrobić taką selekcję i wyłonić te super najbardziej wartościowe ;)
Usuńpędzle Real Techniques są jak najbardziej godne polecenia, mam większość z nich i innych już w zasadzie nie używam:)
OdpowiedzUsuńzachcianki dobra rzecz, czymże bez nich byłoby nasze życie..;)
OdpowiedzUsuńPędzle świetne! mi już też by się przydało dokupić :), z Twojej listy na pomadkę Mac na pewno się skuszę:D
OdpowiedzUsuńpędzle RT też chcę, ale ja już mam jeden zestaw i wiem, że są warte swojej ceny:) ja już prawie wszystko z mojej chciej listy zakupiłam co mnie ogromnie cieszy i w sumie daje sobie teraz bana na zakupy, bo mam chyba wszystko co mi potrzebne ;P muszę ochłonąć zanim znowu rzucę się w wir kupowania;p
OdpowiedzUsuńod dawna nic nie kupowałam więc muszę popuścić pasa i poszaleć troszkę ;)
UsuńNaprawdę AM Ci się "waży"?? Ja jestem zachwycona i noszę się nadal z zamiarem zakupu pełnowymiarowego podkładu
OdpowiedzUsuńNa policzkach trzyma się wyśmienicie, jednak w okolicach nosa i czoła lubi się ważyć/ choć nie zawsze i własciwie nie wiem od czego to zalezy bo próbowałam już kilka kremów bazowych ;)
UsuńReal Techniques były/są? na mojej liście. Pomału dochodzę do wniosku że nie potrzebuję ich tak bardzo jak mi się wydawało.
OdpowiedzUsuńPędzle i ja bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńglinka ghassoul jest super.:) a minerały tak mają, czasem stroją jakie,ś fochy. :P
OdpowiedzUsuńNie moge robic takich list bo wychodzi potem ile tego chce i sie przerazam... :) karteczke z zyczeniami do mikolaja mam jednak w kalendarzu i sumiennie ja aktualizuje
OdpowiedzUsuńPS. u mnie Annabelle robia to samo. Czasem idealnie, a czasem... ciasto :(
Usuńprzypomnialas mi ze musze zrobic wlasna ! :) Biala prostownica fajnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńDo pędzli RT to i ja się ślinię :D
OdpowiedzUsuńMam jeden pędzel do podkładu z RT i nie zamienię go na żaden inny :) Polecam :D
OdpowiedzUsuńPędzle RT uwielbiam:) Mam 2, ale wiem, że na dwóch się nie skończy!
OdpowiedzUsuńA perfumy PR to moje ulubione:)) Są niesamowicie wydajne! Mam je 2 lata a została mi jeszcze połowa.
jakies fajne pędzęlki tez mi się marzą..
OdpowiedzUsuńa moja lista długa,wisi sobie pod magnesem na lodówce,gdyby tak przypadkiem mąż nie wiedział,co ma mi kupić.. ;)
jestem, jestem ...
OdpowiedzUsuńkochana może dziś lub na dniach wrócę, jestem już zdrowa jak ryba ;)
ale się u Ciebie pozmieniało , super wygląda twój blog, więc muszę popracować nad swoim.
Perfumy Paco Rabbane - tych nie znam ale obecnie używam Black XS i powiem Ci nikt nie przejdzie koło mnie obojętne, jestem obiektem pożądania ... są wspaniałe na jesień - zimę. Teraz zbieram na kolejną ich butelkę i będę używać do końca życia.Dziękuje za pamięć, już nie widziałam sensu blogować ale wystarczyło jedno zdanie :)
też się cieszę :*:*:* kochana buty kupiłam w Dąbrowie Górniczej za 88zł jest wykonany z lakierka- przód i tył oraz z zamszowatego materiału- to nie skóra. Ja też jak je zobaczyłam zakochałam się. (jak coś to Ci kupię :)
UsuńOk, czekam na info .)Pytałam w Sephora o ten zapach PR ale ponoć wycofany jest w Polsce i do kupienia na stronach internetowych a szkoda tak chciałam go powąchać
Usuńnieźle :)
OdpowiedzUsuńtez tworzę już listę zachciankową na październik - bo we wrzesniu już wyczerpały się nakłady :)
pomadki maca - *_* cudowności !!!!
moja lista zachcianek nie miałaby końca:D
OdpowiedzUsuńTitanium White Clay - TITNA - TIPS AND BROWNS
OdpowiedzUsuńTitanium White Clay is an ultramodern silver stainless steel razor made of titanium grades titanium alloy, approximately titanium pan 200mm long and 1.1mm wide. mens titanium necklace It remmington titanium is made with Rating: 4.6 · 8 titanium eyeglass frames reviews