ULUBIEŃCY ostatnich tygodni


 W październiku skupiłam się na produktach, które potrafią umilić nam jesienne dni. Pisałam o moim kolorystycznym wyborze naustnym KLIK, paznokciowym KLIK czy wieczornej formie relaksu TU i TU. W związku z tym, że używać wszystkiego na raz się zwyczajnie nie da, wybrałam kilka sztuk, które w ciągu ostatnich tygodni biły rekordy popularności i zyskały miano ulubieńców.




Z całej grupy pomadek najczęściej eksploatowana była L'oreal'ka 501 Nude Ingenue, naprzemiennie z Catrice 050 Princess Peach. Brzoskwinia od Catrice przy dłuższym noszeniu lubi wysuszać, dlatego starałam się nie nosić jej kilka dni pod rząd. W domowym zaciszu ( i nie tylko) o dobrą kondycję ust zadbała rewelacyjna pomadka ochronna z Biedry/ Lip Smacker. Z 3 dostępnych wariantów wybrałam opcję o smaku i zapachu popularnego napoju Sprite. Pomadka jest genialna i żałuję, że Coli i Fanty nie udało mi się dorwać. Małe cudo ma mleczne wykończenie, na ustach fajnie błyszczy i nawilża bardzo przyzwoicie. 


Na pazurkach L'oreal Color Riche 107 Beige Boheme w różnistych kombinacjach z Essie 743 Nice is Nice. Niestety, pastelka trwałością nie dorównuje emali od L'oreal choć tragedii nie ma to i tak najczęściej między manicure, dawałam płytce odpocząć kilka dni. I w tym czasie ( i nie tylko) korzystałam z dobrodziejstw kremu z masłem kakaowym od Queen Helene. Na twarz nie odważyłam się go położyć, ale do pielęgnacji dłoni i stóp okazał się bardzo udany. Fakt, że nie wchłania się natychmiast rekompensuje mi cudownie otulający zapach.  


Zostały jeszcze 2 październikowe odkrycia: Sunkissed 12 cieni w pięknych odcieniach brązu i L'oreal Ideal Soft płyn micelarny. Po tym pierwszym produkcie, nigdy bym się nie spodziewała, że coś za niewiele ponad 8zł. może zawładnąć moim codziennym makijażem. Mimo swojej perłowatości (???) używane są regularnie, dosłownie każdego dnia. A co do płynu/ czy muszę coś dodawać?? Jest genialny, a do tego w tej chwili można go dostać w Kauflandzie za 9,90zł. 



Jacy są Wasi jesienni ulubieńcy???


48 komentarze:

  1. Pomadka Loreal bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest delikatuśna i fajnie nawilża/ przynajmniej przy tak mało wymagającej pogodzie ;)

      Usuń
  2. Paletkę Sunkissed wiele razy oglądałam na minti i zawsze się zastanawiałam ile to jest warte... może kiedyś się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obiecuję, ze się zepnę i zrobię z nią jakąś recenzje ;)

      Usuń
  3. bardzo lubię pomadki z Catrice, ale szczerze wolę tą srebrną serię, wydaje mi się mniej wysuszająca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co racja to racja, ale jednak w czarnej wersji jakby ciekawsze kolorki były/ jak myślisz?

      Usuń
  4. Ten płyn L'oreala muszę wreszcie kupić, bo ciekawość mnie zżera czy u mnie się sprawdzi :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda nie zastanawiaj się długo/ jest naprawdę świetny. U mnie na drugim miejscu zaraz za Biodermą ;)

      Usuń
  5. O ta paletka jest identyczna jak Misslyn nowa z wyglądu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, ale nie wiedzieć czemu aparat z tą paletką fiksuje/ kolory są przekłamane ;(

      Usuń
  6. Ten lakier z L'oreal ma taki ciekawy kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ciekawy, ciekawy/ jakiegoś pięknego dnia pewnie doczeka się prezentacji ;)

      Usuń
  7. Chciałabym ten Lip Smacker, nigdy go nie miałam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak jeszcze je gdzieś znajdę to zapewne kupię/ słodziaki ;)

      Usuń
  8. Lakiery I pomadki cudowne :) tez je chce

    OdpowiedzUsuń
  9. też mam Lip Smackera :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę świetne kolorki w cieniach!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorki choć delikatne są bardzo, bardzo fajne/ takie codzienne i naturalne ;)

      Usuń
  11. kolorki piękne - lakiery i szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładne szmineczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo ładna ta pomadka z Loreal i cienie :) miałam ten micel, byłby świetny gdyby nie ta wydajność :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, otworek dozujący jest mega felerny, ale co do wydajności nei mam większych zastrzeżeń.

      Usuń
  14. Osobiście nie miałam styczności z tymi kosmetykami. Mnie zawsze trudno się zdecydować i wybrać swoich ulubieńców ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u mnie dawno nei było ulubieńców bo od dawna niewiele w tej kwestii sie zmieniało/ dopiero co znalazłam tych kilka geniuszy ;)

      Usuń
  15. Ciekawe z Twoich perełek miałam tylko pomadkę Loreal , fajna ale jak dla mnie za droga a szału nie ma za tą cenę .Moim jest ostatnio tusz Meybelleine zółty - jest cudowny .
    A co do cieni to szukam takich kolorów , gdzie kupiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, szału z L'oreal nie ma, ale dla obsuszonych delikatnie ust, jest jakąś opcją na ich regenerację. A cienie zamawiałam na cocolito.pl

      Usuń
  16. Widzę, że pomadka z Catrice ma fajny kolor!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam niczego z powyższych! ;-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się szminka z catrice. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny kolor pomadki z Loreal ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. chetnie sprawdze ten plyn z Loreala, musze podejsc do Kauflandu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jutro mam zamiar zrobić mały zapas bo produkt jest jak dla mnie idealnym odpowiednikiem ukochanej Biodermy ;)

      Usuń
  21. Pomadki chętnie bym Ci podkradła ;) Lakiery też świetne :) A nad tą paletką zastanawiałam się i na razie czekam na Twoją recenzję, może po niej wreszcie się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie na pewno, przynajmniej kilka słów sklecę i jakąś fotkę naoczną wrzucę ;)

      Usuń
  22. śliczne odcienie lakierów, a ten krem musi świetnie pachnieć ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. O, żadnego z tych produktów jeszcze nie miałam, poza płynem z L'Oreala, którego właśnie zaczynam testować ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatem daj znac jak u Ciebie sprawdzi się ten micel ;)

      Usuń
  24. lip smacker sprite też lubię, ale bieli mi usta co okropnie irytuje:/ jednak zapach mojego ulubionego napoju gazowanego: i jestem przekupiona;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Też lubię Essie Nice is nice :) Jak widziałaś, Essie u mnie pod dostatkiem, więc będę kombinować z kolorami :)
    Lip Smackera miałam o smaku gumy balonowej i podobał mi się tylko smak, choć sama pomadka znikała z ust w szybkim tempie.

    OdpowiedzUsuń
  26. ta paletka szalenie mnie zaintrygowała, gdzie ją dorwałaś?

    OdpowiedzUsuń
  27. Mój ulubieniec jesienny to peeling migdałowy z Farmony. Pachnie marcepanem :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Całkiem fajne ulubieńce, poluje na lakier od Essie i w końcu muszę się na jakiś skusić :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani