Sensibio H2O kontra Sebium H2O

Płyn micelarny Bioderma Sensibio używam od ładnych kilku lat, jest to mój KWC odkąd pamiętam. W tak zwanym między czasie próbowałam również zaprzyjaźnić się z tańszymi płynami, ale zawsze wiernie wracałam do Sensibio. Kilka miesięcy temu po raz pierwszy spróbowałam Biodermy Sebium i do tej pory udało mi się zużyć już 3 opakowania ( zakupione w bardzo korzystnej cenie), dlatego dziś, mając wyrobione zdanie na jego temat, przedstawię braci w recenzji porównawczej.







Delikatnie oczyszcza, reguluje pracę gruczołów łojowych, posiada działanie antybakteryjne. Micele pochłaniają wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum bez wysuszania skóry.Bardzo dobrze tolerowany.





Reguluje pracę gruczołów łojowych. Posiada właściwości kojące i łagodzące. Nie narusza hydrolipidowej warstwy ochronnej skóry. Nie wysusza skóry. Nie zawiera mydła. Kompleks roślinny Fluidactiv® reguluje natomiast  jakość sebum. Bardzo dobrze tolerowany.
Skład



Water (aqua), PEG-6 caprilic/capric glycerides, cucumis sativus (cucumber) fruit extract, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosacharides, propylene glycol, disodium EDTA, cetrimonium bromide





Aqua, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Citrate, Zinc Gluconate, Copper Sulfate, Ginkgo Biloba Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Propylene Glycol, Citric Acid, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide, Parfum





  Opakowanie/ Cena/ Pojemność
  

Obie buteleczki wykonane są z transparentnego tworzywa i występują w różnych wielkościach: 40ml.,100ml., 250ml., 500ml.
 Wersję podróżną możemy dostać już za ok.12 zł., większe pojemności mają dość zróżnicowaną cenę.


Różową wersje najbardziej opłaca się w komplecie 2x250ml. nawet za ok.50zł. , warto jednak czyhać na promocję. Za 500ml. zapłacimy w granicach 70zł. Dozownik z dziubkiem aplikuje na wacik idealną ilość w zależności od potrzeb.



 
Za niebieskie Sebium 250ml. zapłaciłam 14,99zł. w promocji, jednak na półkach w Hebe można ją dorwać w cenie 19,99zł. Dużą butle 500ml., wg. cennika producenta, 60zł. ( w aptekach internetowych można ją kupić nawet za 40zł), dlatego warto szukać okazji. Dozowanie za pomocą pompki jest równie praktyczne jak w przypadku tradycyjnego zamknięcia z dziubkiem.


 Obie wersje dysponują zamknięciami tradycyjnymi, jak i tymi z pompką ( forma pompki jak przy zmywaczach do paznokci). Obie formy są bardzo praktyczne i nie sprawiają najmniejszych problemów podczas użytkowania.



 Konsystencja / Zapach


Płyn jest zupełnie bezbarwny i jak przystało na micela jego konsystencja przypomina zwykłą, niczym nie zagęszczoną wodę.  Micel ma baaaaardzo delikatny, przyjemny zapach.


Piękny lazurowy odcień micela zupełnie nie wpływa na jego konsystencje, jest wodnisty jak Sensibio. Różni się za to zapachem, który w przypadku Sebium jest bardziej wyczuwalny, ale równie przyjemny.




 Działanie

Płyn delikatnie się pieni, jednak nie powoduje absolutnie żadnego dyskomfortu. Świetnie radzi sobie z usuwaniem makijażu, powstałych w ciągu dni wszelakich zanieczyszczeń, a także mistrzowsko zastąpi nam produkty do demakijażu oczu. Tonizuje buzie, nie klei się i nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Podczas użytkowania nic nie szczypie, nie piecze i nie nadwyręża mojej wrażliwej cery.


 Podobnie jak w przypadku różowej wersji, płyn delikatnie się pieni. I tak jak ze zmywaniem makijażu twarzy radzi sobie bardzo dobrze, tak w przypadku demakijażu oczu jest już nieco gorzej. Po jego użyciu skóra twarzy nie klei się, ale niekiedy ( nie zawsze) miałam wrażenia ściągnięcia. Tak samo jak w przypadku Sensibio moja cera nie ucierpiała, a wręcz pokochała kojące działanie tego płynu.


W przypadku obu płynów nie zauważyłam polepszenia stanu mojej cery, ale właściwie nie wymagam tego od nich. Micel ma dobrze zmywać i nie podrażniać mojej wrażliwej cery. Należy także wziąć pod uwagę fakt, iż są to produkty przeznaczone również do demakijażu oczu, dlatego ich działanie nie może być zbyt silne.


 Podsumowując

 Oba produkty Biodermy bardzo lubię, głównie za ich skuteczność podczas porannej i wieczornej pielęgnacji twarzy. Oba świetnie się spisują jako produkt usuwający makijaż, wszelakie zanieczyszczenia czy jako kosmetyk tonizujący. Gdybym nigdy nie próbowała Sensibio, śmiało powiedziałabym, ze Bioderma Sebium jest moim ulubieńcem w tej kategorii, jednak obiektywnie porównując spokrewnionych, muszę przyznać wygraną różowemu bratu. Jest jeden znaczący minus w przypadku niebieskiego brata...słabsze działanie podczas demakijażu oczu i niekiedy wyczuwanie ściągnięcia skóry, a to niestety nokautuje go w tym pojedynku. 



Ogólna Ocena
         6/6


 Ogólna Ocena
                                                                                                        5/6






Niezmiennie, moim numerem 1 pozostaje różowa Bioderma Sensibio H2O!!!



55 komentarze:

  1. Też lubię Sensibio:) Ale uważam, że jest zdecydowanie za droga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak myślę :) szybko idzie również bo używa się jej codziennie...

      Usuń
  2. Nie miałam okazji wypróbować, ale słyszałam wiele dobrego na ich temat i widzę, że Ty też je polubiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze nie próbowałam słynnej biodermy, ale wszystko jest przede mną ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Te płyny znam tylko z blogosfery i z filmików YT.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bioderme różową używam regularnie, kupuję na www.aptekaslonik.pl w cenie 42zł za 2X250ml:)dla mnie nie ma konkurencji!:)jest niezastaiona:):):*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to bardzo dobra cena...dla mnie też jest bezkonkurencyjna ;)

      Usuń
  6. Mam wrażenie, że Sebium to bardziej taki tonik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś w tym guście choć makijaż twarzy usuwa bardzo fajnie ;)

      Usuń
  7. Sama mam Sensibio, niestety już mi się kończy :( Ale bardzo sobie ją chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze styczności z tymi produktami, ale wszystko przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz zatem spróbować...polecam różową wersję Sensibio ;)

      Usuń
  9. Próbowałam różowego i był naprawdę dobry. A ten niebieski chodzi za mną od jakiegoś czasu...muszę dorwać promocję :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie próbowałam ich jeszcze, ale jak będę miała okazję to zrobię to z ciekawości- w końcu tyle osób lubi te produkty, że coś w tym musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  11. miałam tylko różowiutką wersję. byłam zadowolona, ale bez ochów i achów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nie znam lepszego, tak kompleksowego płynu ;)
      Coś polecasz???

      Usuń
  12. Nie znam tych kosmetyków. Może kiedyś się to zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo rzeczowa recenzja. Skrupulatnie podeszłaś do tematu. Podoba mi się :) Na pewno ułatwi wybór, gdy będziemy się zastanawiać nad dwoma kosmetykami z tej serii. Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam, ale zaciekawiły mnie te produkty. Chętnie wypróbuję przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w pierwszej kolejności bierz różową...zakochasz się ;)

      Usuń
  15. Ja nigdy nie miałam tych produktów, ale gdy wpadnę na promocję różowego to chętnie się skuszę. Używałam kiedyś micela Hydrabio, ale średnio mnie zachwycił.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja używałam tego różowego a teraz mam Hydrabio h2o z tej firmy i jest super! Badzo mi odpowiada:)



    Zapraszam do mnie nowy post i konkurs ;)
    http://forward-pola.blogspot.com/2013/03/kwietniowy-konkurs.html

    Buziaki Pola ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam, ale ze względu na cenę nie prędko się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusia różową wersję możesz dorwać za ok. 20 zł. za 250ml., dlatego warto wyczekać promocji ;)

      Usuń
  18. nie miałam ani jednego ani drugiego, różowy tylko okazyjne próbowałam, ale nie miałam okazji dłużej testować.

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedys mialam ta wersje sebium, ale nie do zmywania makijazu, ale przepisany jako plyn od dermatologa:) jednak zadnego zbawiennego wplywu na moja cere nie mial:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie używałam jeszcze wersji Sebuim, ale z Sensibio byłam bardzo zadowolona! Może spróbuję kiedyś niebieskiej, żeby mieć porównanie, ale wolałabym, żeby tak samo dobrze zmywała makijaż oczu.

    OdpowiedzUsuń
  21. znam Sensibio i bardzo lubię, zmywa i nie podrażnia to jest płyn

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię i również chwalę, przy czym nie zauważyłam aż tylu różnic u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. własciwie różnice sa tylko 2 ...Sebium nie radzi sobie tak świetnie z usuwaniem makijażu oka i od czasu do czasu wyczuwałam po jego użyciu ściągnięcie.

      Usuń
  23. Zawsze kupowałam Sensibio i zaspokoiłaś moją ciekawość co do Sebium :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja używam teraz Hydrabio :) sensibio i sebium również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak zwane "legendy". Sama nigdy ich nie miałam - jakoś nie pociągają mnie "micele".

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo byłam zadowolona z klasycznej wersji, jednak powiem, że cena trochę wysoka. Obecnie używam żel Garniera- wypróbowałam wszystkie - Essentials oraz Fruit Energi i Czysta skóra. Dzięki nim wydaje mi się że nie ma takiego tarcia i nie robią się aż tak zmarszczki ;))))

    OdpowiedzUsuń
  27. dokładna wyczerpująca recenzja:)moim zdaniem trochę za drogie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hmm...a ja nie używałam jeszcze żadnego z opisanych przez Ciebie:(

    OdpowiedzUsuń
  29. Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam o tych kosmetykach i zaciekawiłaś mnie :) a jeśli gdzieś je dorwę, to pokieruję się Twoją recenzją w wyborze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz dopiero tak sobie pomyślałam, że recenzję zapomniałam uzupełnić o podstawowe informacje. Dla mnie uzywanie płynów micelarnych jest tak oczywiste, ze zupełnie zapomniałam o osobach, które z takimi kosmetykami nie mają styczności.

      Dermatolog zalecił mi zmywanie makijażu właśnie płynami micelarnymi,unikać kontaktu twarzy z wodą...mam dosć specyficzną cerę...wrazliwą, z przebarwieniami, naczynkową i skłonną do zapychania. Z jednej strony potrzebuję dość dogłębnego oczyszczania, z drugiej zaś strony nie mogę używać zbyt inwazyjnych produktów. Kranówka do mycia twarzy zupełnie odpada.
      Płyny micelarne mają świetne działanie, a przy tym są niesamowicie delikatne, nie powodując podrażnień i alergii. Jednak micel micelowi nie jest równy i często trafiałam na zwykłe toniki, z którymi ciężko się współpracowało. Bioderma Sensibio jest jednym z tych kosmetyków wielofunkcyjnych, przy których nie sprawdza się powiedzenie 'jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego'. Płyn ten świetnie zmywa makijaż, usuwa zanieczyszczenia całodzienne lub całonocne, tonizuje buzie, a co najważniejsze działa równie dobrze podczas demakijażu oczu jak nie jeden płyn specjalnie do tego przeznaczony. Miłam już całkiem sporo płynów, które również były godne polecenia, ale jednego takiego jak Sensibio jeszcze nie widziałam.

      Usuń
  30. Nigdy ich nie miałam, ale ciekawie się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  31. oj, gdyby cena była niższa.... Miałam próbkę Hydrabio H2O - dla mnie ideał!

    OdpowiedzUsuń
  32. Lubię te płyny . Nie wiem który bardziej. Oba są fajne.

    OdpowiedzUsuń
  33. nie używałam tych płynów, szkoda że cena nie jest troszkę niższa ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. niebieskiego nie znam, nigdy nie miałam.. ale różową wersję kocham i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Muszę sobie w końcu kupić Sensibio :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Próbowałam różowego, ale jakoś jak dla mnie nie ma dużej różnicy od tańszych odpowiedników.

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeszcze nie miałam... Ale cena nie najniższa;/

    OdpowiedzUsuń
  38. wow, ileż pracy w tym opracowaniu!! ale jest super przejrzyste dzięki temu :)

    pozdrawiam, Cholera Naczelna z 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  39. Jeszcze nic nie używalam od nich. Ale widzę że sporo pozytywów o nich :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani