Luty choć krótki, obfitował w nowości, które niemalże prosto z lady trafiły do ulubieńców miesiąca.
Nie przedłużając...wrzucam jedno zdjęcie zbiorcze, a następnie kolejno przechodzę do szybkiej charakterystyki.
Zaczniemy od pielęgnacji:
1. TOŁPA...serum odmładzające do rąk...lekkie, szybko się wchłania, pięknie pachnie...RECENZJA
2. BEBEAUTY wygładzające serum do rąk...chyba już każdy wie o tym, że oba te produkty są dokładnie tym samym kosmetykiem...dla osób mniej wtajemniczonych podsuwam LINK
3. FUSS WOHL Intensiv Creme do stóp...bardzo lekki, szybko wchłaniający się i świetnie nawilżający stopy kremik za 6 zł...zainteresowanych odsyłam do RECENZJI.
4. ISANA Body Creme...krem znany każdej z Was, u mnie jednak od niedawna, kupiony przypadkiem na promocji w Rossie. Zachęcona wpisami o kremowaniu włosów właśnie tym produktem, postanowiłam spróbować. Olejowania nie lubiłam, dlatego kiedy zobaczyłam Isanę w promocji...stwierdziłam, że nie ma na co czekać. Póki co jestem bardzo zadowolona...krem jest lekki, szybko się spłukuje, nic nie kapie, nic nie brudzi i nie tłuści...przyjemność z używania jest ogromna, a efekty...zobaczymy, póki co bardzo mi się podoba.
Przechodzimy do kolorówki:
5.EVERYDAY MINERALS cienie w kulce...z 15 sztuk jakie przybyły do mnie na początku miesiąca, wybrałam 7 z czego 2 kolorki najbardziej przypadły mi do gustu i wiernie, przez cały krótki luty nosiłam je dumnie na powiekach.
Jedno mogę powiedzieć..forma aplikacji nie do końca się sprawdza, ale kolorki na bazie trzymają się pięknie i aż do demakijażu dumnie prężą się na powiekach ;)
6. GOLDEN ROSE Rich Color 05... jest właściwie odkryciem lutego. Nie będę się powtarzać bo opis możecie znaleźć TUTAJ, ale wierzcie mi, ze to nie jedyny odcień jaki posiadam w swojej kolekcji... tymczasem ciiii
7. MICRO CELL 2000 odżywka do paznokci...o produkcie jeszcze Wam nie wspominałam, ale już niebawem usłyszycie o niej nieco więcej....świetna odżywka, bardzo pomogła moim pazurkom, wydajna, świetnie wygląda również solo...odpukać w niemalowane..., ale jestem bardzo zadowolona.
Co znacie?
właśnie ciekawi mnie ta metoda kremowania/balsamowania włosów ;)
OdpowiedzUsuńspróbuj, a ten krem jest do tego idealny, bardzo lekki ;)
UsuńMnie również, muszę się temu bliżej przyjrzeć :)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam :) chętnie wypróbowałabym kiedyś metodę kremowania włosów, ale nie wiem, nie wiem :)
OdpowiedzUsuńKremowanie włosów? Jeszcze tego nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak kuleczka przy cieniach też nie przypadła ci do gustu :). Czekam na słocze :)
OdpowiedzUsuńtak jak pisałaś u siebie...przy jasnych cieniach jeszcze jak cie mogę, ale ciemne rozprowadzają się nierównomiernie. ;) Tragedii nie ma ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tylko cieni i odżywki do paznokci.
OdpowiedzUsuńFaworytem tego zestawu zdecydowanie jest lakier z GR - uwielbiam tą serię za ich krycie i trwałość.
ja się czaję na te lakiery z Golden Rose...ale mam taką kolekcję, że miejsca zaczyna brakować :/ Muszę się pozbyć części i wtedy kupię :)
OdpowiedzUsuńI to kremowanie włosów mnie intryguje...czytam o tym i czytam...ale mam włosy ze skłonnością do przetłuszczania, więc nie jestem pewna czy to mi się sprawdzi. A druga sprawa, że nie suszę włosów suszarką, nie kręcę i nie prostuję (bo mam proste jak druty) więc i po co mi takie kremowanie?
mój ukochany lakier z GR:) niestety właśnie mi się skończył :(
OdpowiedzUsuńjak kremowanie to najczęściej tym kremem, chociaż ja użyłam nawilżające z Nivea i też nieźle się spisał :)
OdpowiedzUsuńa ten z Isany muszę w końcu kupić!
Krem Fusswohl to także mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńJak tylko wykończę swoje masło do ciała to pędzę po ten krem z Isany. Ciekawa jestem czy też sprawdzi się dobrze do kremowania włosów
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda ciekawie :))
OdpowiedzUsuńmiałam krem z Tołpy:)jest świetny:)jednak cienie w kulce niezbyt?a już myślałam, że będzie to coś dla takiego leniuszka jak ja:(
OdpowiedzUsuńten lakier z GR bardzo lubię. odżywkę micro cell zaczełam używać kilka dni temu, bo paznokcie mi się posypały i juz widzę, że chyba będzie po niej dobrze :)
OdpowiedzUsuńczy jest ktoś, kto nie lubi kakaowej Isany ? ;) ja muszę wypróbować jeszcze wersję oliwkową, jestem ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję Mikro Cell, podobno działa cuda?
Jechałam do Rossmanna specjalnie po ten krem do ciała, ale już go u mnie nie było :( A miałam zamiar go wykorzystać podobnie jak dużo dziewczyn - do balsamowania włosów :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię to serum wygładzające do rąk ;)
OdpowiedzUsuńEj chciałam się przerzucić na tego Fusswohla i oczywiście wzięłam nie ten, brawo ja :P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko kremik Isany i wielbię, nie tylko do ciała ale także do włosów ;D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić ten krem Isana. Do rąk mam 2 kremy Biedronkowe i są super!
OdpowiedzUsuńkurczę co z tym kremowaniem, spróbuję bo inaczej się nie dowiem :p
OdpowiedzUsuńwszystkie wspomniane recenzje juz czytalam, teraz czekam na ta odzywki:D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych produktów ;( trzeba będzie to zmienić ;p
OdpowiedzUsuńPS: zapraszam do mnie na rozdanie, pozdrawiam :*
Muszę kupić sobe to serum biedronkowe ;) Recenzja jest zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńserum mnie kusi, a nie mogę dorwać w biedronce:(
OdpowiedzUsuńświetny ten produkt do włosów sama używam i naprawdę polecam;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
serum do rąk to ten sam kosmetyk, gdyż oba robione są przez Tołpę ;) ja mam ten odżywczy krem do rąk BeBeauty z serii green nature, też robiony przez Tołpę ;) aż żałuję, że nie kupiłam i tego serum
OdpowiedzUsuńIsana wiadomo ;)
A lakiery GR - rewelka
Chyba zainwestuje na lato w takie serum do rąk :>
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że jeszcze nigdy nic nie miałam z Isany, a na blogach tyle rzeczy się pojawia tej firmy :) Trzeba będzie to niedługo zmienić. Dziękuję za odwiedzenie mnie, zapraszam wkrótce ponownie, obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tego kremu z firmy biedronkowej:-))
OdpowiedzUsuńJa znam i kocham serum do rąk ( te fioletowe ), bardzo polecam !!
OdpowiedzUsuńPs: kiedy wyniki konkursu ?
jeśli chodzi o rozdanie to wyniki ogłosiłam w niedzielę ;)
Usuńczekoladowe produkty <3
OdpowiedzUsuńChyba w końcu musze wypróbowac tą Isanę , tyle osób chwali ten kremik:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten kremik z Isany ! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
ja w pierwszym momencie pomyślałam, że oba sera są Tołpy- tak podobna stylistyka opakowań :)
OdpowiedzUsuńtusz to eveline volumix fiberlast :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam krem Isany
OdpowiedzUsuńi czemu ja tej Isany nie wpakowałam do koszyka?
OdpowiedzUsuńoch a dopiero przeczytalam dobra opinie tym kremie z isany a tu juz nastepna ;)
OdpowiedzUsuńIsanowy krem wielbię niezmiernie!
OdpowiedzUsuńI ten nudziak GR bardzo mi się podoba :)
Ostatnio mam straszną ochotę na to masełko. Ale obawiam się, że nie będę miała miejsca w łazience:) Muszę co nieco wykończyć:)
OdpowiedzUsuńodcień tego lakieru do paznokci z golden rose jest obłędny! :) ten krem do stóp też ciekawy :D
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ;)
te te te cienie! Są boskie! ;D
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów. Ale pamiętam jak zamawiałaś te cienie w sporej ilości i jestm ich ciekawa :) Lakier z GR śliczny, idealny na dzień :)
OdpowiedzUsuńIsanę do włosów bardzo lubię, już nie pamiętam kiedy olejowałam włosy, teraz intensywnie je kremuję (razem z Anidą, najpierw nakładam ją, a potem jeszcze Isanę). A ten nudziak z GR jest piękny - skuszę się!
OdpowiedzUsuńSerum do łapek z tołpy mam w posiadaniu, ale po Twojej wcześniejszej recenzji będę już kupować w Biedronce odpwoiednik:)kremik do stóp, który już też wcześniej polecałaś nabyłam i to w tej promocyjnej cenie co Ty:)odżywka microcell jest super, ale obecnie używam Eveline 8w1, pewnie do niej kiedyś wrócę:)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam ten krem z Isany i w przyszłości chętnie do niego wrócę :-)
OdpowiedzUsuńAhh, juz tyle dobrego słyszałam o tej odżywce do paznokci- chyba wreszcie ja kupię :)
OdpowiedzUsuńCienie i lakier wyglądają świetnie :) Teraz ja poluję na ten krem Isany ^^ Jakoś nie mogę się zebrać i nie po drodze mi jest do Rossa xD
OdpowiedzUsuńFajne produkty .
OdpowiedzUsuńCienie sa rewelacyjnie.
Zapraszam ...
Cieni w kulce nie znam ;<. Są praktyczne?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja masełko Isana z powodzeniem nakładam na włos :]
OdpowiedzUsuńna masełko z Isany czekam aż będzie w przecenie :D raz juz było 8 zł;p
OdpowiedzUsuńslyszalam ze isana jest idealna do kremowania wlosow...jak bede w Rossmanie to zerkne na nia:)
OdpowiedzUsuńOdpowiednik kremu Tołpy nie przypadł mi do gustu. Z ciekawości muszę spórbować tego z Tołpy. Kremik do stóp podobno jest HITem ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków :p
OdpowiedzUsuńMogłabyć pokazać jak prezentują się cienie na skórze?? a może jakiś makijaż??:)
krem z Isany bardzo lubię
OdpowiedzUsuńja nigdy isany nie widziałam w swoim Ross ;/
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków. Muszę poszukać masła z Isany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Nie znam żadnego z Twoich ulubieńców ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten lakier z GR, to zdecydowanie także mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńO popatrz, kolejne wynalazki - pisałaś coś wcześniej o tych cieniach w kulce? Ciekawa jestem jak to wygląda i spisuje się podczas malowania.
OdpowiedzUsuńA tego kemu z FW mimo osatnich moich zapewnień pod Twoją recenzją - jeszcze nie kupiłam ;] Ale już ostatecznie ląduje na liście.
nie dopiero będzie o tych cieniach z EDM...a krem ostatnio był w promo za niecałe 4 zł ;)
UsuńKupiłam od razu jak sobie o nim przypomniałam! Coś za ok. 5 zł jeśli dobrze pamiętam :)
UsuńObowiązkowo muszę wypróbować ten krem z isany.
OdpowiedzUsuńŚliczny ten lakier z Golden Rose! Uwielbiam takie nudziakowe kolory :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym balsamie Isany że super sprawdza sie na włosy!
OdpowiedzUsuń