Manhattan, to marka właściwie słabo mi znana, w moim skromnym lakierowym zbiorze, do tej pory znalazł się jedynak o wątpliwej jakości, stąd słabe zainteresowanie wzbogacaniem kolekcji. Za namową kilku blogowych wpisów podczas ostatniej promocji -40%, do koszyka wpadły 4 flaszki urodziwych kolorystycznie lakierów właśnie tej marki: przepiękna pistacja 81C, landrynkowy róż 53F, pastelowy koral 25G i obecny na poniższych zdjęciach mleczny cielak 52B.
Charakterystyczna i bardzo praktyczna, szklana buteleczka mieści 7mililitrów dość wymagającego lakieru. Powyższy odcień idealnie nadaje się do francuskiego zdobienia płytki, niestety do jednolitego efektu niezbędne są 3 warstwy. Krótki pędzelek o stosunkowo twardym włosiu nie ułatwia sprawy i zmusza
do "bezdotykowego" malowania w innym wypadku płytka paznokcia zostanie
pokryta nierównomiernie. Kolejną niebezpieczną miną jest rzadka konsystencja lakieru, który niemalże każdorazowo otula pobliskie skórki. Tych kilka niedogodności nie zniechęca mnie do kolejnych przygód z lakierami tej marki, dlaczego???
Dlatego, że poza cudowną wizualną odsłoną, lakier ten ma jeszcze 2 dość znaczące plusy...ekspresowe wysychanie i długotrwały żywot ( 4 dnia zauważyłam delikatnie starte końcówki bez żadnych odprysków). Mam nadzieję, że inne odcienie mnie nie zawiodą.
Słoneczka Wam życzę !!!
U mnie ten lakier wygląda jak lila- róż w pastelowym odcieniu, ale to pewnie wina monitora. Bardzo ładne zdobienie. Nie przesadzone, w sam raz! Nie miałam styczności z tym lakierem, ale 4-dniowa trwałość bez żadnego odprysku bardzo przekonują! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtak, 4 dni bez odprysków przekonują i mnie, mam nadzieję tylko, ze pozostałe odcienie będą równie trwałe.
UsuńCo do koloru, to typowy mleczny rozbielony cielak...co monitor to inny odcień...heh ;)
bardzo lubię te lakiery :) właśnie mam dwa kolory na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń4 dni to bardzo ładny wynik:)
OdpowiedzUsuńIV 4 dni i to tylko na 3 paznokciach, które notorycznie się rozwarstwiają...na pozostałych pazurkach jest idealny ;)
Usuńchylę czoła:)
UsuńNie miałam ich lakierów... w zasadzie w ogóle nie mam ich kosmetyków, ale zaskoczyłaś mnie. Nie spodziewałam się takiej dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny, naturalny i elegancki efekt. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo subtelnie i dziewczęco:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda :] cielaki tak po prostu mają
OdpowiedzUsuńja akurat uwielbiam lakiery Manhattan
też uważam, że jego słabe punkty wynikają z odcienia, a nie słabej jakości lakieru ;)
UsuńWygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie zniosła tak krótkiego pędzelka :)
OdpowiedzUsuńkrótki pęndzelek to lepsza kontrola podczas malowania...akurat w jego przypadku nie jest wadą długość, a jedynie twarde owłosienie ;)
UsuńBardzo ładnie...:)
OdpowiedzUsuńdoskonale wygląda z tym delikatnym zdobieniem ;) chociaż nie przepadam za takimi lakierami to bardzo mi się u Ciebie podoba
OdpowiedzUsuńfajny, elegancki :) chociaż jakoś lakiery i ogólnie cała marka Manhattan mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńmam tak samo, nie wiedzieć czemu ;)
Usuńurocze zdobienie, taki klasyczne i eleganckie ;))
OdpowiedzUsuńładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńfajny kolor, i jaki pędzelek:)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda z tymi kawałkami brokatu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam takie delikatne kolorki. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek, ja mam z tej seri czerwony i srebrny brokatowy;)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny, taki na co dzień :)
OdpowiedzUsuńładny, naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńnie dość, że sam lakier śliczny, to jeszcze te cyrkonie dodają mu uroku! :)
OdpowiedzUsuńLakier z cyrkoniami wygląda cudownie ;)
OdpowiedzUsuńA sama muszę się skusić na lakiery z Manhattanu. Ostatnio zastanawiałam się nad jednym, ale jednak jego nie zakupiłam :)
bardzo fajny odcien:) i zdobienie urocze:) ciekawa jestem jak innne kolory zapreentujesz:)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię kiedy lakieru praktycznie nie da się rozsmarować równomiernie i robią się smugi które znikają po jakimś 3 pokryciu. Dobrze że już wiem co to za lakier i raczej po niego nie sięgnę. Obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcztery dni to bardzo ładny wynik - już go lubię ;)
OdpowiedzUsuńTe lakiery robią taką furorę w blogosferze, że teraz ciężko będzie mi przejść obok nich obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńto ja trafiłam na jakiś bubel z tej serii
OdpowiedzUsuńnie bardzo przekonuje mnie kolor, ale za to to ze wysycha szybko to idealna sprawa :)
OdpowiedzUsuńŚliczny mani!:) Bardzo delikatnie:)
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię takich pędzelków :/ Miałam chętkę na lakier z tej serii, ale widzę, że lepiej sobie darować. Łatwość nakładania jest dla mnie zbyt istotna.
OdpowiedzUsuńLubię często takie subtelne kolory:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny mani;) Lubię odcienie nude na paznokciach;)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalny odcień. Podobam mi się :)
OdpowiedzUsuń