Przez cały, długi maj trzymałam się dzielnie, nie kupiłam praktycznie nic...niestety promocje ostatnich dni kusiły i nęciły...poległam, weszłam, kupiłam i nie żałuję. Od dawna miałam ochotę na tych kilka drobiazgów.
Kolejne postanowienie wstrzemięźliwości zakupowej wydaje się nie mieć sensu, ja jednak spróbuję i w czerwcu ograniczę się absolutnie do minimum...pytanie tylko, co oznacza minimum???
W maju widoczny ruch w mojej szafie...kilka sztuk przybyło, kilka ubyło. Zbędne ciuchy powędrowały do pudeł i czekają w gotowości na nowych właścicieli. Podobnie będzie z kosmetykami, pierwszą część do wymiany wrzuciłam KLIK, kolejne sztuki dorzucę już niebawem.
Słonecznego Weekendu ;)
to się nazywają zakupy doskonałe czerwień na usta pastele na paznokciach i gotowa na sezon letni
OdpowiedzUsuńtak, tylko pogoda coś nie dopisuje ;)
UsuńSally Hansen Bamboo Shoot jest śliczny!
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać...Mint Sorbet skusił mnie jako pierwszy, teraz mam 52B z Manhattanu i oba sa cudne ;)
Usuńładne zdjęcia :]
OdpowiedzUsuńmiłe dla oka ale i tak się nie skuszę na żadne tam promocyjki w Rosku :P
;)
Usuńjuż po promocji więc spokojna nasza głowa ;)
bardzo ladne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńczekam az dac znac jak sie sprawuje good to go!
W sobotę Ci powiem osobiście...a recenzję porównawczą z Seche Vite planuję bliżej wakacji ;)
Usuńo faktycznie to juz za tydzien sie widzimy :)
Usuńjuż się nie mogę doczekać ;)
UsuńNo no ładne minimum ;) Pierwsze zdjęcie jest super ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńNa 05 już widać znaczne zuzycie...nie mogłam się powstrzymać, jest boska ;)
Zakupy świetne - Apocalips Stellar mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńnie zastanawiaj się...wyczekaj ciekawą promocję i kupuj bez skrupułów ;)
UsuńMam 25G z Manhattanu, jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńczeka na swoją kolej, ale już mnie korci ;)
UsuńRównież kupiłam dzisiaj lakier z Sally Hansen Minto Sorbet :) U mnie też post z zakupami, byłoby mi miło gdybyś mnie odwiedziła! ;)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona...genialne krycie ;)
UsuńSuper zakupy, widzę, że usta i paznokcie są rozpieszczane. :)
OdpowiedzUsuńoooo taaakkk, pozostała kolorówka nie interesuje mnie jakoś obsesyjnie ;)
UsuńPoszalałaś lakierowo i szminkowo :D
OdpowiedzUsuńCzekam na prezentacje na docelowych miejscach D:
wszystkie kolorki mi się podobają, i nie mogę wybrać co wpadło mi w oko najbardziej:>
OdpowiedzUsuńświetne zakupy,chyba muszę się przyczaić na ten balsam brązujący Rimmel:)
OdpowiedzUsuńpo pierwszych próbach mogę zdradzić, że ta jasna wersja jest ciut za jasna na ręce, już delikatnie muśnięte słońcem...na bladych nogach wyglada barrdzo fajnie. Podczas promocji w R. jego cena wynosiła ok. 14 zł....dodatkowo balsam absolutnie nie pachnie samoopalaczem ;0
UsuńBardzo fajne zakupy :) Wibo 02 wygląda ładnie :) No i te lakiery Manhattan, super kolorki :)
OdpowiedzUsuńŻałuje że nie kupiłam Stellar :(
OdpowiedzUsuńfakt, 14zł. to wyjątkowo dobra cena, a kolorek jest cudny ;)
UsuńCzy nr Wibo na pierwszym zdjęciu nie są pomieszane? Mam 05 i jest to raczej brzoskwiniowy nude, a 09 to mocne bordo.
OdpowiedzUsuńnie, nie to na bank 05 bo uzywam jej od trzech dni bardzo intensywnie...stoi ze światłem i jej kolor jest nieco w cieniu, stad ten ciemny odcień...na żywca jest jasnym , ciepłym nudziakiem, przyjemnym dla oka i ust ;)
Usuńpowiem tak: nie pożałowałaś sobie ;)
OdpowiedzUsuńsporo tego :) ja mogę powiedzieć, że wygrałam z pokusą i kupiłam tylko to, co faktycznie chciałam (maseczkę, bronzer i krem do twarzy). mam nadzieję, że w czerwcu nic nie będzie już kusić :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
oby już nic nie kusiło ;)
UsuńWszystko ciekawe :) najbardziej mi się spodobały kolory błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie lakiery sa swietne :)
dobrze że już po promocji :) bo jeszcze bym może musiała ponownie tam wracać ;)
OdpowiedzUsuńIle cudowności :D
OdpowiedzUsuńSpore to minimum:) No ale jak tu się oprzeć:) Chociaż jakby nie spojrzeć...są to rzeczy niezastąpione i bardzo potrzebne:)
OdpowiedzUsuńTy mnie rozumiesz...dokladnie tak jak mówisz ;)
Usuńniedobra! Rimmela 214 jeszcze nie mam, a widzę, że urodziwy to kolor - kusisz! :P Manhatannami również!
OdpowiedzUsuń214 cudna...jak to możliwe, ze wcześniej na nią nie zwróciłam uwagi???
Usuńpokaż Apo na ustach, proszę! :)
OdpowiedzUsuńLakiery wszystkie cudowne!
OdpowiedzUsuńwidzę, że pełen arsenał na lato przygotowany ;D
OdpowiedzUsuńO.O <3
OdpowiedzUsuńSzaleństwo :D
OdpowiedzUsuńWibosy <3 Dostałam szału na ich punkcie :D
OdpowiedzUsuńładne nabytki z kolorówki :)
OdpowiedzUsuńLakiery Manhattan w fantastycznych kolorach :) A zdjęcie pomadek Wibo genialne! :)
OdpowiedzUsuńMiałam ochoty na pomadki Wibo, ale trafiłam na zmacane egzemplarze... Może kiedyś będę miała więcej szczęścia i trafię na świeże egzemplarze;) Na szczęscie te produkty nie stanowią dużego wydatku;)
OdpowiedzUsuńMiałam do czynienia z topem Wibo nie wspominam go zbyt dobrze. Skracał żywotność lakierów. Po kilku godzinach emalie odchodziły płatami...
ciekawe jak się u mnie sprawdzi...wzięłam go do kolejnego projektu mieszania pigmentów więc mam nadzieję, ze nie będzie tak źle ;)
UsuńIle lakierów! :) Piękne te kolory z Sally Hansen!
OdpowiedzUsuńtroche zaluje, ze nie dokupilam kilku eliksirow:)
OdpowiedzUsuńna szczęscie ich cena regularna nie jest wysoka ;)
UsuńJej, jak tu u Ciebie pięknie na blogu! Nie to, że wcześniej było brzydko ;P ale pozmieniało się co nieco, prawda? Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTwoje zakupy przypadły mi do gustu. Ja przy okazji ostatniej obniżki w Rossmannie też zaopatrzyłam się w pomadki Wibo - mam akurat te numerki, których u Ciebie brakuje, 06 i 07 :) Jestem w szoku, bo sprawdzają się całkiem nieźle!
Piękne zdjęcia, no po prostu jestem zachwycona tą nową odsłoną Twojego bloga :)
Dzięki bardzo...troszkę się pozmieniało ;)
Usuń..gdzie się podziewasz?? Jak samopoczucie??
Również mam 07 i od niej zaczęła sie cała przygoda z Eliksirami...uwielbiam te pomadki ;)
Wszystko w porządku, dziękuję! Powoli zaczynam się ogarniać, już praktycznie jestem gotowa na to całe zamieszanie ;)
UsuńJa teraz zakupiłam właśnie te dwa Eliksiry, z których jestem bardzo zadowolona, a już niedługo będę miała okazję sprawdzić osławione na YT pomadki z MUA. Już się doczekać nie mogę, wiele się o nich naczytałam.
obkupiłaś się trochę ;) piękne te pomadki- szczególnie 04- ale chciałabym je zobaczyć na ustach . pokażesz ? ciekawa jestem też lakieru Sally Hansen, śliczne kolory obydwa.
OdpowiedzUsuńOczywiście, ze pokażę ;)
Usuńświetne zakupy, teraz żałuję że nie skusiłam sie na eliksiry przy okazji promocji :(
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem szczególnie zakupów lakierowych. Wybrałaś piękne odcienie Manhattanu i SH.
OdpowiedzUsuńZaczęłam niedawno testy Essie GTG. Zapowiada się nieźle :)
piękne te lakiery, ja chodziłam oglądłam ale nie było takich ładnych:/
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakupy, wszystko mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńlakiery są cudowne, te sally hansen bardzo mi się spodobały
OdpowiedzUsuńmietuski fajne;]
OdpowiedzUsuńWow, świetne zakupki..same perełki
OdpowiedzUsuń