To już ze 2 miesiące od czasu gdy pierwszy raz usłyszałam o likwidacji Google Reader. W tym czasie w blogosferze pojawiła się cała masa wpisów na ten temat....przyszła pora i na mnie. Nieuchronnie zbliża się godzina zero ( lipiec) i brak możliwości obserwacji nowinek ulubionych blogów ( brak listy czytelniczej, blogrolla i obserwatorów) zmusiła mnie do niesamowitego wysiłku jakim jest założenie platforma BLOGLOVIN. Oczywiście sama rejestracja okazała się banalnie prosta, ale jak to zwykle bywa, strach ma wielkie oczy, szczególnie przed nowym i nieznanym. Podczas rejestracji można również w szybki sposób importować wszystkie obserwowane do tej pory blogi. Uffff.
Dla osób posiadających już Bloglovin, możliwość obserwowania mojego bloga na tej platformie jest już dostępna...KLIKOdsyłam do "step by step" spisanego przez FALLINNAILOVE ... sama dopiero uczę się jego obsługi.
Należy również pamiętać o drugim, jakże istotnym narzędziu komunikacji...KLIK
Mam nadzieję, że pomimo tych kilku utrudnień, szybko odnajdziemy się na nowej platformie lub bezpośrednio na facebook'u.
ja już obserwuje ;-)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńnie będzie blogrolla ?? jak to... jestem coś w tyle z tym wszystkim... :/
OdpowiedzUsuńskoro nie będzie listy czytelniczej to i marne szanse na blogrolla...ale specem w tej dziedzinie nie jestem i nie dam sobie ręki uciąć...pytaj Gosię Candy bo ona ma pewnie świeższe info ;)
UsuńW tym wypadku jestem konserwatywna. Nie lubię zmian.. i to na gorsze. trudno będzie się przyzwyczaić. Ale mam nadzieję, ze bloglovin jakoś da się oswoić. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteż nie lubię zmian, ale jak mus to mus i to lepiej wcześniej niż na ostatnią chwilę Pozdrawiam ;)
Usuńja na razie nie zakladam, wierze, ze google readera da sie ocalic.. jest petycja http://www.change.org/petitions/google-keep-google-reader-running
OdpowiedzUsuńW weekend zrobilam dokladnie to samo u siebie:)
OdpowiedzUsuńObserwuje, chyba, o ile dobrze kliknelam, mam nadzieje:DDD
Kochana, bajki piszesz! Google Reader owszem zostanie zlikwidowany, ale to dlatego, że nikt z niego nie korzysta i gwarantuję, że ty też nie! Obserwatorzy czy blogger nie ma nic wspólnego z google readerem!
OdpowiedzUsuńOby było tak jak piszesz. Jak już wspomniałam...techniczna ze mnie noga, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak tylko wierzyć innym, bardziej zorientowanym w temacie ;)
UsuńJAk to nikt nie korzysta? Ja korzystam od lat.
UsuńKliknięte:D
OdpowiedzUsuńWszędzie czytam, że google reader ma związek z obs. itp, ale się nie znam, więc nie wiem:D
Podobno nie ma się czego obawiać. Zwłaszcza, że Google ma jeszcze G+.
OdpowiedzUsuńjak to mówią...przezorny zawsze ubezpieczony ;)
UsuńFajnie, że są dodatkowe narzędzia do śledzenia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam pojęcia jak się do tego zabrać :P
Ja dopiero muszę założyć bloglovin...:/
OdpowiedzUsuńteż pomału dojrzewam do ogarnięcia tego tematu ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się zdecydować, dla mnie to czarna magia...
OdpowiedzUsuńMarta nie jesteś sama...ja też nic z tego nie kumam ;)
UsuńJeśli dobrze zrozumiałam komunikat obserwacja teraz nie zniknie, tylko czytnik (to inna rzecz). Tak też napisano na forum dla blogerów. Ale plany likwidacji obserwacji też są - miała zniknąć już ponad rok temu w marcu 2012, więc Bloglovin sprawiłam sobie już dawno, tylko przez to teraz przez Bloglovin obserwuje wszystko aonnimowo...
OdpowiedzUsuńno to kiepsko...najgorsze jest to, że każdy coś słyszał, coś powiedział, a brakuje tak naprawdę konkretów. Ja zupełnie się na tym nie znam i właściwie w obawie przed utratą wszystkich kontaktów idę za głosem większości.
UsuńJa, pewnie niedługo, też się tam przeniosę.
OdpowiedzUsuńChoć nie do końca mi się to uśmiecha ;/
Obawiam się, że się w tym wszystkim nie połapię ;/
bloglovin jest taaak prosty :) teraz tylko z niego korzystam hehe :)przyzwyczaisz sie :) i tam mozna sobie zaimportowac liste czytelnicza z blogspota :)
OdpowiedzUsuńtak tez zrobiłam z listą czytelniczą, ale jakoś przyzwyczaić się nie mogę...potrzebuję trochę czasu ;)
UsuńKurczę o niczym nie słyszałam...:/// Też bym się przeniosła, ale raczej nie będę już prowadzić bloga po wakacjach ze względu na sprawy osobiste;)
OdpowiedzUsuńOdsyłam Was http://mobileworld24.pl/2013/03/14/dezycja-o-likwidacji-google-reader-i-natychmiastowa-reakcja-uzytkownikow/ w tekście znajduje się link do petycji, może coś pomoże;)
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać w tym temacie, bo nic o tym nie słyszałam. Dobrze wiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać:(
OdpowiedzUsuńNa szczęście, tak jak wspomniały już poprzedniczki, blogroll, obserwatorzy etc. nie znikną. Google poinformowało, że sprawa dotyczy wyłącznie usługi Google Reader, która nie ma nic wspólnego z funkcjami i widgetami na platformie Blogspot, także bez obaw ;-). Mnie osobiście zniknięcie Google Readera bardzo boli, mimo, że nie ma to związku z Blogspotem, bo był moim ulubionym czytnikiem stron internetowych, szczególnie gdy internetu używałam w telefonie :(.
OdpowiedzUsuńdenewuje mnie to ze oni chca usunac narzedzie ktore nam wszystkim ulatwia zycie.... :(
OdpowiedzUsuńŻe co?! Pierwsze słyszę! Nie lubię zmian i nie podoba mi się to wszystko :/
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie podłączyłam się do bloglovin i ciągle z tym zwlekam.
OdpowiedzUsuńja jak zawsze nic nie wiedziałam, więc dzięki teraz się dokształcę :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem już na BlogLovin', tyle że traktuję to jako dodatkowy spis blogów, które lubię. Tak na wszelki wypadek, bo z tego co mi wiadomo wyłączenie GoogleReader w lipcu nie zakończy działania "obserwatorów".
OdpowiedzUsuń