ORGANIZACYJNIE

To już ze 2 miesiące od czasu gdy pierwszy raz usłyszałam o likwidacji Google Reader. W tym czasie w blogosferze pojawiła się cała masa wpisów na ten temat....przyszła pora i na mnie. Nieuchronnie zbliża się godzina zero ( lipiec) i brak możliwości obserwacji nowinek ulubionych blogów ( brak listy czytelniczej, blogrolla i obserwatorów) zmusiła mnie do niesamowitego wysiłku jakim jest założenie platforma BLOGLOVIN. Oczywiście sama rejestracja okazała się banalnie prosta, ale jak to zwykle bywa, strach ma wielkie oczy, szczególnie przed nowym i nieznanym. Podczas rejestracji można również w szybki sposób importować wszystkie obserwowane do tej pory blogi. Uffff.
Dla osób posiadających już Bloglovin, możliwość obserwowania mojego bloga na tej platformie jest już dostępna...KLIK




Odsyłam do "step by step" spisanego przez  FALLINNAILOVE ... sama dopiero uczę się jego obsługi.



Należy również pamiętać o drugim, jakże istotnym narzędziu komunikacji...KLIK




Mam nadzieję, że pomimo tych kilku utrudnień, szybko odnajdziemy się na nowej platformie lub bezpośrednio na facebook'u.

34 komentarze:

  1. nie będzie blogrolla ?? jak to... jestem coś w tyle z tym wszystkim... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro nie będzie listy czytelniczej to i marne szanse na blogrolla...ale specem w tej dziedzinie nie jestem i nie dam sobie ręki uciąć...pytaj Gosię Candy bo ona ma pewnie świeższe info ;)

      Usuń
  2. W tym wypadku jestem konserwatywna. Nie lubię zmian.. i to na gorsze. trudno będzie się przyzwyczaić. Ale mam nadzieję, ze bloglovin jakoś da się oswoić. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie lubię zmian, ale jak mus to mus i to lepiej wcześniej niż na ostatnią chwilę Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. ja na razie nie zakladam, wierze, ze google readera da sie ocalic.. jest petycja http://www.change.org/petitions/google-keep-google-reader-running

    OdpowiedzUsuń
  4. W weekend zrobilam dokladnie to samo u siebie:)
    Obserwuje, chyba, o ile dobrze kliknelam, mam nadzieje:DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, bajki piszesz! Google Reader owszem zostanie zlikwidowany, ale to dlatego, że nikt z niego nie korzysta i gwarantuję, że ty też nie! Obserwatorzy czy blogger nie ma nic wspólnego z google readerem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby było tak jak piszesz. Jak już wspomniałam...techniczna ze mnie noga, dlatego nie pozostaje mi nic innego jak tylko wierzyć innym, bardziej zorientowanym w temacie ;)

      Usuń
    2. JAk to nikt nie korzysta? Ja korzystam od lat.

      Usuń
  6. Kliknięte:D

    Wszędzie czytam, że google reader ma związek z obs. itp, ale się nie znam, więc nie wiem:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobno nie ma się czego obawiać. Zwłaszcza, że Google ma jeszcze G+.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to mówią...przezorny zawsze ubezpieczony ;)

      Usuń
  8. Fajnie, że są dodatkowe narzędzia do śledzenia :)
    Szkoda, że nie mam pojęcia jak się do tego zabrać :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja dopiero muszę założyć bloglovin...:/

    OdpowiedzUsuń
  10. też pomału dojrzewam do ogarnięcia tego tematu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się zdecydować, dla mnie to czarna magia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta nie jesteś sama...ja też nic z tego nie kumam ;)

      Usuń
  12. Jeśli dobrze zrozumiałam komunikat obserwacja teraz nie zniknie, tylko czytnik (to inna rzecz). Tak też napisano na forum dla blogerów. Ale plany likwidacji obserwacji też są - miała zniknąć już ponad rok temu w marcu 2012, więc Bloglovin sprawiłam sobie już dawno, tylko przez to teraz przez Bloglovin obserwuje wszystko aonnimowo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to kiepsko...najgorsze jest to, że każdy coś słyszał, coś powiedział, a brakuje tak naprawdę konkretów. Ja zupełnie się na tym nie znam i właściwie w obawie przed utratą wszystkich kontaktów idę za głosem większości.

      Usuń
  13. Ja, pewnie niedługo, też się tam przeniosę.
    Choć nie do końca mi się to uśmiecha ;/
    Obawiam się, że się w tym wszystkim nie połapię ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. bloglovin jest taaak prosty :) teraz tylko z niego korzystam hehe :)przyzwyczaisz sie :) i tam mozna sobie zaimportowac liste czytelnicza z blogspota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tez zrobiłam z listą czytelniczą, ale jakoś przyzwyczaić się nie mogę...potrzebuję trochę czasu ;)

      Usuń
  15. Kurczę o niczym nie słyszałam...:/// Też bym się przeniosła, ale raczej nie będę już prowadzić bloga po wakacjach ze względu na sprawy osobiste;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odsyłam Was http://mobileworld24.pl/2013/03/14/dezycja-o-likwidacji-google-reader-i-natychmiastowa-reakcja-uzytkownikow/ w tekście znajduje się link do petycji, może coś pomoże;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę poczytać w tym temacie, bo nic o tym nie słyszałam. Dobrze wiedzieć :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać:(

    OdpowiedzUsuń
  19. Na szczęście, tak jak wspomniały już poprzedniczki, blogroll, obserwatorzy etc. nie znikną. Google poinformowało, że sprawa dotyczy wyłącznie usługi Google Reader, która nie ma nic wspólnego z funkcjami i widgetami na platformie Blogspot, także bez obaw ;-). Mnie osobiście zniknięcie Google Readera bardzo boli, mimo, że nie ma to związku z Blogspotem, bo był moim ulubionym czytnikiem stron internetowych, szczególnie gdy internetu używałam w telefonie :(.

    OdpowiedzUsuń
  20. denewuje mnie to ze oni chca usunac narzedzie ktore nam wszystkim ulatwia zycie.... :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Że co?! Pierwsze słyszę! Nie lubię zmian i nie podoba mi się to wszystko :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jeszcze nie podłączyłam się do bloglovin i ciągle z tym zwlekam.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja jak zawsze nic nie wiedziałam, więc dzięki teraz się dokształcę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też jestem już na BlogLovin', tyle że traktuję to jako dodatkowy spis blogów, które lubię. Tak na wszelki wypadek, bo z tego co mi wiadomo wyłączenie GoogleReader w lipcu nie zakończy działania "obserwatorów".

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani