Prawie 3 miesiące temu ukazał się pierwszy tego typu post...
moim zamysłem było, aby wpisy te ukazywały się cyklicznie...
niestety w lipcu i sierpniu nie udało się.
Za to wracam we wrześniu i z ogromną wiarą ponawiam obietnicę regularności.
moim zamysłem było, aby wpisy te ukazywały się cyklicznie...
niestety w lipcu i sierpniu nie udało się.
Za to wracam we wrześniu i z ogromną wiarą ponawiam obietnicę regularności.
Przechodzę szybciutko do prezentacji:
a tak było w czerwcu...można poczytać nieco więcej TUTAJ
Czerwcowo-majowa pielęgnacja nie była zła...skóra była świetnie nawilżona
jednak nie udało mi się pozbyć mojej największej zmory jaką jest niedoskonałość w postaci zaskórników i podskórnych gul...nie jest tego aż tak wiele, ale paskudztwa te strasznie mi przeszkadzają
Jak to moja mama mawia " im mnie tym lepiej"...postanowiłam spróbować i zmniejszyć ilość używanych kosmetyków, a chodzi mi głównie o to, aby szybciej wyłapać co tak naprawdę mi szkodzi, a co pomaga.
Po konsultacji z Panią dermatolog okazało się, iż używanie wody do zmywania buzi, w moim przypadku nie jest wskazane. Zaleceniem było: oczyszczanie twarzy za pomocą jedynie płynów micelarnych.
I stąd też wszechobecnie znana Bioderma Sensibio...używam co drugi dzień
Kolejnym moim sprzymierzeńcem w walce z niedoskonałościami mojej cery jest ALVA Mineralny krem myjący RHASSOUL. O nim pisałam w zachciewajkach już od jakiś 2 miesięcy, a słyszałam o nim od CZARSZKI, której to niesamowicie pomógł w walce z podskórnymi gulami i zaskórnikami. Pokładam ogromne nadzieję w tym kremie...używam co drugi dzień.
Już kilka dni temu pokazywałam Wam rozpoczętą pielęgnację właśnie z wodą termalną VICHY. Bardzo przyjemna aplikacja....szczególnie rano. Używam również do zwilżania pędzla przed nałożeniem podkładu mineralnego. Psikadełko...używam rano i wieczorem naprzemiennie z hydrolatem z oczaru naturalnego z e-naturalne.pl , którego również dodaję do maseczek.
Na noc stosuję kremu ukręconego własnoręcznie na bazie kremowej z e-naturalne.pl, natomiast rano wklepuję rozświelający krem Vichy. Oba produkty świetnie się wchłaniają...skóra jest nawilżona i w dobrej kondycji...oczywiście poza obecnymi niedoskonałościami.
Francuska glinka zielona i czerwona, jak i peeling enzymatyczny z e-naturalne.pl używam już od lipca i jestem z nich bardzo zadowolona...w tym miesiącu jednak będą jedynie wspierać krem z Alvy i stosowanie tych oczyszczaczy będzie na pewno rzadsze...nie chcę przedobrzyć.
W tym miesiącu stawiam na walkę z niedoskonałościami i jeśli tylko plan nie zawiedzie stopniowo będę zmieniała i udoskonalała również pod innym kątem moją pielęgnacje. Jakby nie patrzeć muszę również ruszyć już kremy dla starszaków ;)
Krem z Alvy używam już od kilku dni...nie chcę zapeszać, ale faktycznie są już pierwsze efekty. Niestety nie mogę się nimi pochwalić, a to za sprawą MEGA wysypki jaką zafundował mi kolejny antybiotyk ( ostatnio mam problem z uchem i jestem w trakcie antybiotykowego leczenia)...muszę wreszcie zrobić badania w tym kierunku bo chyba wszystkie antybiotyki jakie do tej pory przyjmowałam obdarowywały mnie takim wysypem...najgorsze jest to, że wysypka schodzi dość długo. Mam jednak nadzieję, że na początku października będę się mogła już Wam pokazać i zaprezentować efekty, które ( gorąco w to wierzę) będą spektakularne.
Krem z Alvy używam już od kilku dni...nie chcę zapeszać, ale faktycznie są już pierwsze efekty. Niestety nie mogę się nimi pochwalić, a to za sprawą MEGA wysypki jaką zafundował mi kolejny antybiotyk ( ostatnio mam problem z uchem i jestem w trakcie antybiotykowego leczenia)...muszę wreszcie zrobić badania w tym kierunku bo chyba wszystkie antybiotyki jakie do tej pory przyjmowałam obdarowywały mnie takim wysypem...najgorsze jest to, że wysypka schodzi dość długo. Mam jednak nadzieję, że na początku października będę się mogła już Wam pokazać i zaprezentować efekty, które ( gorąco w to wierzę) będą spektakularne.
Jeśli macie jakiekolwiek sugestie dotyczące tej pielęgnacji...coś powinnam dodać, coś odjąć...dajcie znać.
Znacie te produkty???
ta woda termalna bardzo z vichy bardzo mnie zaciekawila :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta glinka:) Jestem bardzo ciekawa, czy te kosmetyki uporają się z Twoim problemem. daj znać:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kremu ukręcony na bazie kremowej.
OdpowiedzUsuńco to za krem samodzielnie ukręcony:P
OdpowiedzUsuńmoże dodaj krem z kwasem azelainowym do walki z niedoskonałościami? na bu chyba widziałam taki
ja jeszcze do hydrolatu dodaję witaminę B3, za radą blogowych koleżanek:) i cały czas szukam kremu dla starszaków ;) okrutnie boję się zapchania
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja pielęgnacja, też staram się używać jak najwięcej naturalnych kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńbardzo przemyślana pielęgnacja. Również uważam, że w prostocie siła! Btw, zaciekawił mnie ten krem myjący z Alvy :)
OdpowiedzUsuńszczesciara ! ;D Perfum jeszcze zadnych z FM jeszcze nie wachalam :)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba dobór Twojej pielęgnacji! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak się sprawuje Idealia z Vichy...
OdpowiedzUsuń