Dwufazowy płyn do demakijażu oczu to właściwie jedna ( jedyna) z moich ulubionych form demakijażu. Droga poszukiwania tego idealnego nie jest długa, aczkolwiek bardzo wyboista...nie będę wspominała tu o bublach w tej kategorii.
Jednym z moich ostatnich dwufazowych czyścicieli jest płyn Herbal Garden, którego kupiłam w rossmannie za ok. 11zł ( 150ml), ale w promocjach występuje dość często i można go wyrwać za osiem złotówek.
Dodam tylko, że przy wyborze akurat tego płynu...ogromne znaczenie miał właśnie jego zielony kolor, zupełnie wyróżniający się spośród tych wszystkich niebiesko-bezbarwnych buteleczek.
Bardzo istotna informacja to ta, że produkt mogą używać osoby noszące szkła kontaktowe.
zmieszane dwie fazy |
Łatwe w użyciu otwarcie buteleczki...solidne i gwarantujące, że płyn w każdej pozycji pozostanie w środku i nie wyleje sie |
Tutaj chciałam Wam pokazać jakie jest oczyszczanie na poszczególnych fazach...normalnie zużyłabym waciki po obu stronach, ale dla prezentacji, w ruch poszły 3 waciki. Na oczach miałam tusz i czarną kreskę wykonaną kredką do oczu i te 3 waciki, użyte jednostronnie całkowicie zmyły oba oczka.
Najczęściej do zmycia całego makijażu oka zużywam jeden płatek, wykorzystując go obustronnie, a następnie przy okazji przemywania twarzy płynem micelarnych, ścieram pozostałości właśnie micelem.
Płyn przy zmywaniu makijażu niewodoodpornego jest zadziwiająco wydajny i szczerze go polecam, szczególnie jak trafi się Wam okazja i upolujecie go w promocyjnej cenie.
Ogólna ocena 5/6
A Wy jakie dwufazki możecie szczerze polecić???
Ja jeszcze nie mam ideału, teraz używam dwufazki z Garniera (recenzja u mnie) ale cały czas szukam czegoś innego. : )
OdpowiedzUsuńten szczerze polecam ;)
UsuńMiałam tonik z tej firmy - jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTen płyn kupię z pewnoscia.
Jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzi.
Kolorek jest boski :)
tak...kolor jest bardzo oryginalny ;)
UsuńMam i jestem w miarę zadowolona, choć dwufazówek z Bielendy ten płyn raczej nie pobija. Ale przyjemny jest, to fakt.
OdpowiedzUsuńmówisz Bielenda??? No to sprawdzimy ;)
UsuńOdkąd używam miceli ,nie kupuję dwufazówek
OdpowiedzUsuńTeż używam miceli, ale dwufazówka zdecydowanie ułatwia demakijaż oka ;)
Usuńdostałam kiedyś w prezencie próbkę dwufazówki z Lancome - cena jest oczywiście ogromna, jednakże kosmetyk jest cudowny. teraz używam z Ziaji - zobaczymy czy zostanie na dłużej w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńłoooj nawet nie chcę myśleć ile taki Lancome może kosztować. A za Ziaję dziękuję...to chyba jeden z najgorszych płynów jakie miałam..niska cena,jednak słaba wydajność, nierównomierne zużywanie się faz i potrzeba chyba z 3 wacików do jednego oka...bleee, ale oczywiście nie zniechęcam...ciekawa jestem jak u Ciebie się sprawdzi
Usuńwlasnie rozgladam sie z jakims plynem do demakijazu oczu bo moj garnier cos mnie poszczypywac zaczal:)))...skoro chwalisz...:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
IVONA jak jest u Ciebie HEBE to wiem, że teraz właśnie tam jest w promocji ;)
UsuńMoże się skuszę, skoro jest wydajny :)
OdpowiedzUsuńno pod warunkiem, że używasz zwyklaczków, nie wodoodporniaczków ;)
UsuńBędę się za nim rozglądała... Też do demakijażu oczu używam dwufazówek. Znalazłam idealną z Vichy, ale w związku z tym, że cena jest dość kosmiczna poszukuję dalej. :)
OdpowiedzUsuńVichy miałam, ale faktycznie cenowo nie wygląda to korzystnie ;)
UsuńLubię dwufazówki więc niedługo sięgnę i po ten płyn :)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie daj znać jak się u Ciebie spisał ;)
UsuńSzukałam ostatnio fajnego płynu do demakijażu, dlatego chętnie spróbuję :) wydaje się być naprawdę dobry
OdpowiedzUsuńwygląda na dobry, ale wolę micele
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do płynów dwufazowych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: dasia-handmade.blogspot.com
ja polecam bielendę, ale ten też muszę zapamiętać
OdpowiedzUsuńChyba wolę micelle, przynajmniej te mam już sprawdzone :)
OdpowiedzUsuńJa to mogę polecić olejek myjący z BU, skoro lubisz takie tłuściochy. Ale on ma tylko pół roku ważności - a ja ubolewam, bo nie na tyle często się maluję, żeby zużyć całą buteleczkę :/
OdpowiedzUsuńjestem zbyt przyzwyczajona do biodermy by oglądać się za jakimkolwiek innym demakijażystą :D
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś;p
OdpowiedzUsuńogolnie fajny tylko nie podoba mi sie to ze trzeba az tak sie nameczyc zmywajac makijaz uzywajac az tylu wacikow :) moze kiedys kupie mi tez sie podoba ten zielony kolor ;):)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety się nie sprawdził tak dobrze jak u Ciebie:(
OdpowiedzUsuń