Usprawiedliwiać się nie zamierzam, jednak wspomnieć wypada o grudniowej i styczniowej wstrzemięźliwości zakupowej...ostatnie tygodnie nadrabiają stracony czas. Kolejna porcja nowości:
O moim odkryciu BELL Lip Tint można poczytać TUTAJ...dziś prezentuję pozostałe 2 odcienie...nr 1 i 3. Nie ukrywam, że fuksjowa szóstka tez mi chodzi po głowie.
Kilka pierdółek do oczu...ELF wodoodporny eyeliner w pisaku, ELF bezbarwna maskara do brwi i rzęs, a także osławiony FLOSLEK żel do powiek i pod oczy za świetlikiem i herbatą.
DELIA korektor do twarzy...zachęcona wpisem u ARSENIC. Wersja zielona do cery naczynkowej, żółty natomiast jest to rozświetlający korektor pod oczy.
Na włosy również przyszła kryska...zestaw DOVE zamieniłam na Szampon BIOVAX do ciemnych włosów, aby wzmocnić ciemny odcień ombre. Odżywka CeCe Care + miniaturka szamponu i od dawna porządany jedwab od GREEN PHARMACY.
Pazurkom też się coś dostało...nareszcie dotarła do mnie miniaturka SECHE VITE, 2 lakiery MUA i CAVIAR MANICURE x2...do pielęgnacji dłoni dołączyło jeszcze kilka opakować ukochanego kremu do rąk ANIDA, o którym pisałam ostatnio ;)
Miłej Soboty!!!
oo jstem ciekawa tego zelu z floslek pod oczy :D
OdpowiedzUsuńTe tinty z Bell bardzo mi się podobają. Szczególnie różowa 4. Będzie moja :)
OdpowiedzUsuńlakierki piękne :)
OdpowiedzUsuńtez planuje zamowic ten zel z flosleka:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że pozostałe lip titny też na ustach pokażesz! ♥
OdpowiedzUsuńpewnie, ze pokażę ;)
Usuńz tej biovaxowej serii do włosów ciemnych miałam maskę i byłam z niej bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmaskę mam już od dłuższego czasu...uwielbiam ;)
Usuńza to ta o nazwie latte u mnie tylko od połowy długości bo tak to obciąża mi włosy ;/ Widocznie proteiny mleczne nie dla mnie :P
Usuńmiałam już kilka opakować, ale ciągle jedną i tą samą ;)
Usuńfajne zakupy, ciekawią mnie korektory Delii
OdpowiedzUsuńCiekaw jestem tych korektorów z Delii, czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńŻel pod oczy z Flos- leku miałam i byłam zadowolona.
Sporo tego!
OdpowiedzUsuńTeż poszaleję po "wstrzemięźliwości zakupowej". ;-)
Jestem ciekawa jak będą prezentować się te lakiery z Mua :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lakiery! :) kuszą mnie te błyszczyki z Bell :)
OdpowiedzUsuńElf zwróciła moją uwagę...
OdpowiedzUsuńJa też skusiłam się jakiś czas temu na tinta z Bell, zdaje się, że numer 5 :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolor 1 ;)
OdpowiedzUsuńMiałam żel Flos-lek, ale chyba inny ale zdecydowanie nic nadzwyczajnego dla mnie nie robił no i wolę konsystencję kremów a nie żeli ;) chociaż ta herbata kusi kusi.
Oj tak, korektory Delii bardzo mnie swego czasu zaskoczyły jakością. Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńNiestety, składy nie zachwycają, bo już wciągnęłabym je na listę PEREŁEK Made in Poland.
Te błyszczki jednak mają jak dla mnie zdecydowanie zbyt mocny kolor. Czekam z niecierpliwością na prezentacje kawioru na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio tez padło na linery:)
OdpowiedzUsuńNo to pazurki na pewno będą czuły się dopieszczone:)
OdpowiedzUsuńkorektory zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńKawior kuszący, oj bardzo :)
OdpowiedzUsuńale się obkupiłaś:)i masz kolejne kolorki tinta:DDDDnajbarzdiej mnie zainteresował korektor pod oczy, u mnie nic nie działa:((
OdpowiedzUsuńTinty są w naprawdę pięknych kolorach:)
OdpowiedzUsuńNinka aleś poszalała, dawno takich zakupów nie zrobiłam. Biowax to chyba najlepsza odżywka, ja zawsze kupuję maski, niesamowicie działają na włosy . Brawo za kolejne kolory błyszczyków Bell ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam wałki w Tesco ale wiesz po ile ... 100zł., masakra ;( !!! ale wzięłam no cóż ;)
ale jesteś niecierpliwa...mówiłam Ci, żebyś poczekała.Promocje bywają często, dlatego mogłaś chwilę przecierpieć i kupić za 60 zł taniej...a jak się sprawują????
UsuńIle dobroci :). Ciekawa jestem tych tintów, wszyscy nimi kuszą. Coś musi w nich być, skoro aż tyle kolorów nabyłaś.
OdpowiedzUsuńIle nowości !! Mnie też ostatnio ogarnęło szaleństwo zakupowe ;p Błyszczyki ciekawe, nigdy ich nie miałam. Kolorki lakierów strasznie mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności! tintów jestem ciekawa, ale mam tyle produktów do ust, że muszę jakieś skończyć zanim kupię coś nowego;) jestem ciekawa jak te korektory.
OdpowiedzUsuńFajne kolorki błyszczyków :) Muszę się zaopatrzyć na lato w jakiś mocny kolor :D
OdpowiedzUsuńcaviar manicure <3 zabieram sie za kupno czarnego bulionu od kilku miesiecy...
OdpowiedzUsuńsuper zakupki, kusza mnie Bellowe Lip Tinty:)
OdpowiedzUsuńObkupiłaś się ładnie :D
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że muszę sobie sprawić zestaw do kawioru i rozejrzeć się za kosmetykami firmy Biovax. Moje włosy coraz gorzej znoszą sezon grzewczy, więc przyda im się solidna porcja składników odżywczych:)
OdpowiedzUsuńSporo tego.
OdpowiedzUsuńDla urody i poprawy humoru - zakupy :D
Jesteś rozgrzeszona ;)
Zastanawiam się trochę nad tymi Lip Tintami, ale mogę jak zużyję jakieś mazidło do ust :D
OdpowiedzUsuńhm a moze ja bym sobie kupila takiego tinta hmhm :P
OdpowiedzUsuńFajne nabytki :)
OdpowiedzUsuńBell 4 podoba mi się najbardziej :)
I lakiery MUA zapowiadają się ciekawie :)
i takich porządnych zakupów mi właśnie brakuje :D:D ach te lip tinty:D
OdpowiedzUsuńBoskie te błyszczyki
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga, na kolejny cover ;) : ilonastejbach.blogspot.com
Tinty są super:D
OdpowiedzUsuńCiekawe te korektory kiedyś je oglądałam ale mnie nie skusiły:(
wszędzie tyle recenzji, że już nie wiem na co się zdecydować haha :)
OdpowiedzUsuńLip Tinty siedzą mi w głowie, niech je tylko wytropię... :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kosmetyki :) Lip Tinty mega!
OdpowiedzUsuńBuziaki
H A L L O W K A A
jej, jak dużo rzeczy! ciekawa jestem efektu na paznokciach, choć wydaje mi się, że te perełeczki drażnią i odpadają, ale może wcale tak nie jest :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak sie lip tinty prezentuja na ustach.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych kosmetyków z elfa i oczywiście cudowne błyszczyki :)
Nie wiedziałam, że Delia ma korektory, a ten żółty by mi się przydał :) i fajne są te tinty z bell :)
OdpowiedzUsuńTe tinty do ust wyglądają ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych korektorów zwłaszcza rozświetlającego :D
OdpowiedzUsuńflos lek niestety podrażnia mi oczy, tak samo jak wszelkie żelowe produkty do pielęgnacji tych okolic... zostaję póki co przy kremach. seche vite wspominam dobrze, chociaż aktualnie mam poshe i pracuje mi się z nim lepiej. reszty kosmetyków nie znam :) u mnie wszelkie przejawy oszczędności kończą się późniejszym zatrzęsieniem zakupów :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ten żel pod oczy Floslek naprawdę zmniejsza opuchliznę z oczu. Z zaczerwieniami sobie nie radzi. Ale i tak jest świetny.
OdpowiedzUsuń