Ulubieńcy kwietnia

Jakiś czas temu dałam sobie spokój z denkowymi wpisami, a mimo to puste opakowania wciąż lądują w szafce pod zlewem...to pewnie tak na wypadek gdybym jednak odczuła nieodpartą potrzebę wspomnienia o którymś z produktów. Ulubieńcy to już inna para kaloszy i tak jak w poprzednich miesiącach pojawiać się będą regularnie.



DELIA Korektory do Twarzy..żółty-rozświetlający i zielony- na naczynka. Do gustu przypadły mi oba choć zdecydowanie częściej używam żółtego stosując go pod oczy, jak i na drobne przebarwienia na twarzy...nie wysusza delikatnej skóry wokół oczu, nie wchodzi w zmarszczki, nie roluje się, utrzymuje się przez cały dzień i wygląda bardzo naturalnie...czego chcieć więcej od produktu za niespełna 10zł.
BELL Lip Tint nr5...kwietniowym ulubieńcem  nadal pozostaje farbka do ust od Bell, jednak zmienił się jej numerek. Poprzednio była 4 teraz triumfuje cudny róż z numerem 5.[Porównanie poprzednich kolorków w mojej kolekcji KLIK]
MANHATTAN Lakier Do Paznokci 1...do ulubieńców trafił za sprawą cudnego koloru w odcieniu pastelowej brzoskwini...niestety jakość lakieru pozostawia wiele do życzenia...poszukuję kolorystycznego odpowiednika o lepszej jakości..???
MAYBELLINE  Lasting Drama Gel Liner...pisałam o nim kilka dni temu i nadal mnie zachwyca. RECENZJA
MAYBELLINE  Color Tattoo 40 Permanent Taupe...RECENZJA




EFFEKTIMA Intensywne Serum Modelujące Biust...zdradzę tylko, że jesteśmy bardzo mile zaskoczeni...recenzja na dniach.
ANIDA Krem do Rąk i Paznokci...same ochy i achy w szczegółowej RECENZJI
SIQUENS Krem Przeciwko Niedoskonałościom Skóry...z oporną i dosyć trudną cerą nie poradził sobie  celująco, jednak bardzo dobrze zredukował wszelakie zaczerwienienia, złagodził podrażnioną skórę i przepięknie wyrównał koloryt. Dobrze spisał się również w zapobieganiu powstawania nowych niedoskonałości. Zapewne do niego wrócę.
QUEEN HELENE Miętowa Maseczka przeznaczona do cery z niedoskonałościami....cudowny zapach, świetne działanie oczyszczające. Maska zasłużyła na 2 miejsce w rankingu ulubionych masek...na pierwszym oczywiście plasują się niezastąpione glinki + spirulina mieszane do woli w domowym zaciszu.


Wpisy o ulubieńcach traktuję jak swego rodzaju zapowiedź przygotowywanych recenzji...a zatem w maju zaprezentuję usta z różowym tintem BELL, zatuszuję cienie pod oczami korektorami DELIA, a także szczegółowo rozprawie się z serum EFFEKTIMY. 

Miłego popołudnia ;)



33 komentarze:

  1. Aa gdzie kupiłaś te korektory Delia? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz szukać w małych osiedlowych drogeriach ;)swoje kupiłam na hali Gaj we Wro ;)

      Usuń
  2. Ciekawią mnie te korektory, muszę poszukać i ja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze kupić te korektory z Delii bo mnie strasznie zaciekawiłaś, a za te cenę to MUSZĘ przekonać się sama ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie korektorami :) właśnie szukam czegoś na naczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisz coś więcej o Delii, bo mnie nimi zaciekawiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w przyszłym tygodniu, ok??

      Usuń
    2. Też jestem ciekawa, zwłaszcza jak radzi sobie ten zielony :)

      Usuń
  6. a gdzie można dorwać takie korektorki Delia? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzieś w osiedlowych drogeriach musisz pytać ;) ja swoją kupiłam na stoisku w osiedlowej hali targowej ;)

      Usuń
  7. AAaaa to o te korektory Ci chodziło? :D

    ja zielony kiedyś miałam, ale ja i tak zielonych nie używam... nie lubię tym bawić, od razu walę podkład :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawe te kosmetyki, chętnie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie ciekawi ten zielony korektor z Delii, ale nigdzie nie mogę go dostać;/

    OdpowiedzUsuń
  10. no ciekawa jestem korektorow i rożaka na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może spróbuj w jakiejś osiedlowej drogerii dorwać lakier Joko - na moich paznokciach trzyma się rewelacyjnie. Nie wiem tylko czy mają dokładnie taki kolor (w mojej drogerii osiedlowej wybór jest ograniczony). Też ostatnio dorwałam lakier Manhattan w pięknym kolorze, jednak jakościowo pozostawia wiele do życzenia...

    OdpowiedzUsuń
  12. czekam na kolejny tint z Bell:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maska QH jakoś nie działa na mnie tak cudownie, a szkoda bo muszę teraz zmęczyć dużą tubę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. od dłuższego czasu mam ochotę na tą maseczkę miętową :) ale glinki też uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. już dobrą chwilę temu myślałam o maseczce z QH - chyba muszę się w końcu skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś żółty korektor z Delii, ale nie przypadł mi do gusty. Z tym, że zbyt wymagająca może jestem :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak fajnie sfotografowałaś! Myślałam, że to zdjęcie z jakiegoś magazynu!

    OdpowiedzUsuń
  18. cien w kremie maybelline musi byc moj.. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny ten kolor lakieru z Manhattanu.

    OdpowiedzUsuń
  20. nie widzialam nigdzie kolorowki deli

    OdpowiedzUsuń
  21. Z SIQUENS uwielbiam krem pod oczy z drobinkami.

    OdpowiedzUsuń
  22. Recenzje zapowiadają się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja bardzo lubię czytać denkowe wpisy ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. zamiennik lakieru - proponuje rimmela, ma mega gruby pędzelek i daje rade;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przyznaję, że część z tych kosmetyków, które przedstawiłaś, to też moi ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
  26. tą miętową maseczkę chętnie bym wypróbowała;)

    OdpowiedzUsuń
  27. nic z tego nie miałam, ale nadal kusi mnie cudeńko z bell :]

    OdpowiedzUsuń
  28. Milutki zestaw :) MAYBELLINE Color Tattoo właśnie odkrywam, pewnie pojawi się u mnie w ulubieńcach maja ;)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani