Złośliwość rzeczy martwych nie zna granic...jak już na nowo zaczęłam rozkręcać się po naprawie kompa, tak teraz internet całkiem mi nawala. Całe szczęście w styczniu właśnie kończy mi się umowa z Play'em i wybiorę jakąś inną ofertę...tylko jaką??? Please pomóżcie!!!
Teraz prędko klikam denka bo szczerze nie znam ani dnia , ani godziny kiedy necik zechce współpracować, a kiedy odejdzie w siną dal bez pożegnania.
POŻEGNANIE
KLASYFIKACJA
1. Herbal Garden Eva Natura...bardzo dobry dwufazowy płyn do demakijażu oczu...Poczytać o nim możecie TUTAJ..czy kupię ponownie??? Zapewne tak ;)
I LIKE IT
2. Cetaphil...emulsja do mycia twarzy...jedyne 29 ml. ( próbka) bardzo zachęciło mnie do kupna pełnowymiarowego opakowania. Emulsja jest przeznaczona do skóry wrażliwej i nadaje się do każdego typu cery nawet suchej i problematycznej. Emulsje można używać na sucho czyli bez dodatku wody, a także w sposób tradycyjny jako żelu do mycia twarzy.
3. Bioderma Sebium H2O...póki co mam do niej mieszane uczucia, a aby napisać o niej nieco więcej jestem w trakcie drugiej butelki. Recenzja już wkrótce... myślę, że w formie porównawczej z tradycyjną różową Biodermą sensibio H2O ( moim nr 1)
OK
4. Isana, odżywka do włosów farbowanych i z pasemkami, z ochroną UV, pantenolem i witaminą B3...odżywka sama w sobie nie jest najgorsza, jednak Isana wygładzająca z babassu postawiła dość wysoko poprzeczkę i z tego właśnie powodu tej konkretnej wersji nie kupię ponownie.
I DON'T LIKE IT
5. Gosh fioletowy tusz do rzęs...mój ulubieniec od ponad pół roku. Nie skończył się jeszcze, jednak jego termin ważności ( 6M od daty otwarcia) już minął, dlatego też pora się z nim pożegnać. Kocham , uwielbiam i zapewne wioną kupię ponownie. Dla osób, które jeszcze jej nie znają, moja RECENZJA ;)
I LOVE IT
I choć nie jest tego wiele ( o części pustych opakowań zupełnie zapomniałam, a część z przyzwyczajenie została wyrzucona), takie podsumowanie i rozliczenie się ze zużytymi produktami daje mi klarowną odpowiedź co tak naprawdę lubię, co mi służy, a czego unikać i omijać w drogerii szerokim łukiem ;)
Znacie te kosmetyki???
To Wasze hity czy kity???
Ogólnie bardzo lubię tusze z Gosha.:) Dodatkowo tylko Gosh sprawdza się u mojej mamy, która na większość innych tuszy ma straszne uczulenie.
OdpowiedzUsuńMnie ta dwufazówka średnio do gustu przypadła.
OdpowiedzUsuńJa też lubię ten dwufazowy płyn Evy; na początku byłam sceptycznie nastawiona, ale potem zdecydowanie się do niego przekonałam.
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę z Isany i u mnie się nie sprawdziła absolutnie, ale to tak jak ta bambusowa wersja.
OdpowiedzUsuńcetaphil mi sie marzy:)
OdpowiedzUsuńCo do internetu - sprawdź oferty operatorów w swojej okolicy. Nam ostatnio udało się zredukować opłaty o połowę, mając lepszy transfer. Tylko to się zmienia w czasie, zdarzają się promocje, potem ich nie ma - trzeba to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńNic jak dotąd nie miałam z Twoich denek:) płyn dwufazowy mówisz ze taki dobry, spróbuje go namierzyc:)
OdpowiedzUsuńCiężko jest się żegnać z kosmetykami, o których możemy śmiało powiedzieć "I love it" :)
OdpowiedzUsuńPoluję na płyn Evy :)
OdpowiedzUsuńten płyn Evy... , jak spotkam to kupię
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków, ale podobnie jak dziewczyny przede mną poluję na płyn Evy :)
OdpowiedzUsuńO Internecie z Playa nie musisz mi wiele mówić, beznadzieja. Teraz mam ten z TP i nie narzekam, przynajmniej od roku nie miałam żadnego problemu z łączem :D
OdpowiedzUsuńA denka jak to denka - ja zawsze lubię czytać takie posty :D Sama się zabieram za robienie czegoś podobnego.
nie miałam nic z tych kosmetyków, inny tusz gosha kiedyś miałam i był fajny:)
OdpowiedzUsuńcetaphil mnie zaciekawil :)
OdpowiedzUsuń