Pomysłowy Dobromir vol. 1 - cień KOBO hot orange 402 & stare lakiery DIY

Dla tych, którzy nie znają bajki " Pomysłowy Dobromir" w skrócie powiem, że była to moja ulubiona baja, w której główny bohater miał zawsze jakieś ciekawe pomysł...pomysły te objawiały mu się w bardzo charakterystyczny sposób, gdy stawał podpierając brodę ręką, a na głowie podskakiwała mu piłeczka symbolizując pracę wszystkich szarych komórek. Wreszcie wraz z okrzykiem chwały pomysł był gotowy do realizacji, a wyglądało to tak.... Kto pamięta ????


Pomysł na wykorzystanie sypkiego cienia Kobo nie był tak spektakularny....jednak w moim przekonaniu równie genialny jak wszystkie pomysły Dobromira...zapewne Ameryki nie odkryłam, ale cieszy mnie fakt, że udało mi się zrobić coś z niczego, a właściwie coś, z czegoś co i tak leżało i się kurzyło...a mowa tu o lakierze SENSIQUE do frencha o numerze 131
Lakier ten zakupiłam zupełnie przez pomyłkę i z pospiechu zamiast wziąć mój ulubiony lakier do frencha SENSIQUE nr.130 wzięłam jego perłową wersję...nie lubię takich odcieni więc lakier stał dobrych kilka miesięcy, aż tu nagle postanowiłam wykorzystać go do swojego eksperymentu:

A zatem co potrzebujemy:

Lakier do paznokci
Cień
karteczka zwinięta w rulon
szpatułka, wykałaczka


 Lakier:
 i tu pełna dowolność..jeżeli chcemy uzyskać dokładnie taki kolor jak mają nasze cienie powinien być to lakier bezbarwny ( o czym nieco później)...na tym przykładzie wykorzystam kolor w odcieniu mlecznym, co rozjaśni mój dość intensywny cień.
 Cień
ja poszłam na łatwiznę i kupiłam cień sypki, ale spokojnie do tej roli można wykorzystać każdy cień w kamieniu...wystarczy go jedynie włożyć do woreczka i mocno skruszyć, zgnieść, zmielić


 kolejny krok to wsypujemy niewielką ilość cienia

( i tu taka mała sugestia...zdecydowanie lepiej kręci się lakier kiedy buteleczka nie jest pełna, chyba że posiada kuleczkę w środku, która wspomoże Was w dokładnym mieszaniu)

Następnie delikatnie zatapiamy wykałaczką cień i staramy się dokładnie wymieszać

Ten proces może potrwać chwillllllllllllllllllllllllę....
ja już później zamknęłam buteleczkę i mieszałam potrząsając, kuleczka w środku bardzo mi pomogła.

 Nie mając w domu bezbarwnego lakieru postanowiłam wykorzystać końcówkę mojego top coat'u z ESSENCE ( termin ważności dobiega końca więc jakby co nie będzie szkoda)


 I mieszamy...mieszamy...mieszamy


A tak wyglądają oba już gotowe produkty 
jestem w pełni zadowolona z powstałych kolorów

Z bezbarwnego Essence powstał dokładnie taki odcień jaki można było podziwiać w opakowaniu sypkiego cienia, natomiast Sensique to przepiękna malina, jedyna i niepowtarzalna...śliczna. Jestem  nawet w stanie przełknąć jej perłowość.
A jak Wam się podobają???


Do zmieszania tych 2 lakierów zużyłam około połowy cienia, który przypomnę kosztował mnie w Naturze 6,99zł. i występuje w różnych różnistych odcieniach. 
Po kilku godzinach cień się całkowicie rozpuścił i nie tworzył żadnych grudek.
Efekt widoczny na dłoni uzyskałam malując pazurki 2 warstwami, które w pełni pokryły moja płytkę.

Efekt na dłoni:




Satysfakcja gwarantowana, a kolory jedyne i niepowtarzalne.


A czy Wy macie jakiś kolor, którego nie możecie znaleźć w drogerii???
Czekam na Wasze eksperymenty ;)


39 komentarze:

  1. Piękne;o chyba też nad takim pomyśle :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka beka, nigdy bym nie pomyślała że tam można ;) spróbuje zrobić coś takiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie spróbuj i daj znać co Ci wyszło...ja chyba znalazłam wreszcie patent na lakier idealny ;)

      Usuń
  3. no właśnie i tu jest ten plus: zrobisz kolor o jakim marzysz :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ale jazda!!!...niezly pomysl...godny wyprobowania hehe:)))
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. o proszę :) ja bym na to nie wpadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. super i jeden i drugi kolor fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł ;) Ładne kolorki wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to już ja mam pomysł co zrobić z lakierami ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. na zszywka.pl jest dużo takich właśnie rozwiązań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie...przetrenuję wszystkie i te ciekawsze na pewno zaprezentuję tutaj ;)

      Usuń
  10. Wow, ale Ci to super wyszło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mallene może w ten właśnie sposób zrobisz sobie idealny, mleczny lakier taki jaki dokładnie sobie wymarzyłaś...koniecznie wypróbuj ;)

      Usuń
  11. ożesz Ty, spryciara jedna! Niezły patencik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cwany Zwierz z Ciebie :)
    Świetnie to wymyśliłaś !

    OdpowiedzUsuń
  13. ocho, już wiem po co muszę się wybrać do natury:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Sensique wygląda przepięknie! Super pomysł! :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobry pomysł ;) nie wpadłabym na to:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Super pomysł, jesteś GENIALNA. Ile ja mam takich lakierów co nie używam w szufladzie. Ah była dziś w Naturze po farbę a jutro pójdę obejrzę kolory cieni KOBO. Dzięki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. pomysł iście Dobromirowy :) choć ja tej bajki nie oglądałam, bo chyba za stara jestem i za moich czasów był Reksio i inne Bolki Lolki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba za młoda...Dobromira emitowali pod koniec lat 70...a ja go oglądałam na kasetach ;) Reksie i wszystkie te Lolki też pamiętam ;)

      Usuń
  18. chętnie też bym coś namieszała! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam Cię do zabawy, szczegóły w mojej najnowszej notce na blogu :)

      Usuń
    2. Widziałam, czytałam i już napisałam...ale musi poczekać na swoją kolej ;)

      Usuń
  19. Geniusz;) Jakąś nagrodę powinni Ci przyznać;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ty to masz zawsze takie super pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  21. genialny pomysł. Ten essence jest cudowny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ten z essence też mi się bardziej podoba ;)

      Usuń
  22. robiłam tak z pokruszonym cieniem z inglota :) wyszdł mi złoty pyłek w rózowym lakierze :D

    OdpowiedzUsuń
  23. nie wpadłam na to, a pomysł świetny i wyszło Tobie naprawdę super !

    OdpowiedzUsuń
  24. Dorota byłam i widziałam...daj mi chwilę niech się ogarnę po weekendowej nieobecności ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny pomysł. Nigdy bym na coś takiego nie wpadła. Koniecznie muszę wypróbować. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomysłowy Dobromir? Właśnie tak etykietuję u siebie posty tego rodzaju :) Miałyśmy ten sam pomysł :)

    Bardzo fajnie wykonany lakier! A jak z jego trwałością?

    OdpowiedzUsuń
  27. wyszły Ci bardzo fajne kolory, ta malina zwłaszcza :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani