Od wtorku jestem na nowo mobilna więc zakupowym szaleństwom w ostatnich dniach nie było końca.
Dziś pokrótce opiszę co znalazło się w moim posiadaniu, a w najbliższej przyszłości możecie się spodziewać dłuższych postów poświęconych konkretnym kosmetykom...jeśli macie jakieś szczególne życzenia to śmiało w komentarzach...będę Waszą złotą rybką ;)
CATRICE pomadka Shy Flamingo 110 pisałam o niej przedwczoraj oooooooooo TUTAJ.
Cena 9,99zł. w Naturze
ESSENCE mini lipgloss set 3 mini błyszczyki o pojemności 2ml każdy za 9,99zł. w Naturze
ESSENCE volumizing lash powder czyli pogrubiający puder do rzęs 11,99zł. w Naturze
KOBO pure pigment hot orange 402 czyli pigment sypki 6,99zł. w Naturze
ISANA krem do rąk wreszcie weszłam w jego posiadanie...5,49zł. Rossmann
3 olejki eteryczne w sklepie zielarskim za 3 zapłaciłam coś koło 20 zł.
MARION maseczka 60 sek. no ciekawa jestem...niestety nie było tej drugiej wersji i w tej samej małej drogerii osiedlowej
CELIA 606 nude pomadka o której już tyle pisano...sprawdzę na własnej skórze...a właściwie ustach ;)
ARTDECO mineralny, rozświetlający korektor w pisaku kolor 04 pastel vanilla uwielbiam produkty w pisaku z pędzelkiem, ale co do korektorów mam jakoś pecha...zobaczymy
GOSH wydłużająca maskara w kolorze purple i tu zaskoczenie w drogerii była na niego promocja 19,90zł. ( a tego samego dnia widziałam je w naturze za bodajże 31zł. lub 33zł.).
Ostatnio pisałam Wam o kulkach opalizujących tej marki ( o TUTAJ )i poszłam za ciosem...jak na razie kolor jest mega...w ofercie jest czarny, brązowy, zielony, jasny niebieski i właśnie ten purple...po pierwszych testach jestem zachwycona...zobaczymy co będzie dalej ;)
Ostatnio pisałam Wam o kulkach opalizujących tej marki ( o TUTAJ )i poszłam za ciosem...jak na razie kolor jest mega...w ofercie jest czarny, brązowy, zielony, jasny niebieski i właśnie ten purple...po pierwszych testach jestem zachwycona...zobaczymy co będzie dalej ;)
Aaaaaa i miła niespodzianka bo w tej oto drogerii otrzymałam do testów 12ml. płynu do demakijażu oczu marki IsaDora...nigdy mi się coś takiego nie zdarzyła w malutkim, prywatnym sklepiku...a tu proszę jaka niespodzianka.
ANTIDRAL po ostatnich recenzjach tego produktu postanowiłam wrócić do tego produktu...używałam go kilka lat temu i jestem ciekawa jego działania teraz .
A wczoraj jeszcze w rossmanie dorwałam wygładzający peeling do mycia twarzy dla mężczyzn SORAYA
Cena
mnie skusiła i była to promocja na pożegnanie ( pewnie znacie tę
akcję...można trafić naprawdę super produkty w baaaardzo atrakcyjnych
cenach...szczególnie perfumy )
Zakupy chemii pominęłam, ale nazbierało się i tego trochę.
Powtórzę dla tych , którzy jeszcze nie wiedzą, że 4 razy do roku robię sobie detoks zakupowy i staram się nie kupować przez cały miesiąc nic. Najbliższym detoksowym miesiącem będzie wrzesień i wbrew pozorom cieszę się niezmiernie, że będę miała wolną drogę do wykańczania resztek produktów.
Uwierzcie mi, ze taki detoks oprócz tego, że dość pozytywnie wpływa na mój budżet domowy to jeszcze sprzyja dokładnemu opróżnianiu i denkowaniu wszystkich krzątających się po kątach kosmetyków ;)
Dajcie znać czy któryś z tych kosmetyków macie, miałyście polecacie czy też odradzacie ;)
A i ciekawi mnie czy przyłączycie się do mojej akcji detoksowej ???
WOW ale zakupy ;D wszystko mnie interesuje ;o
OdpowiedzUsuńTo i może ja spróbuję takiego detoksu :D
OdpowiedzUsuńhttp://shinybox.pl/?ref=3d0de43
OdpowiedzUsuńPomożesz mi zdobyć?? Wystarczy, że jak otworzysz stronę zjedziesz trochę na dół i tam jest 3 proste kroki czy coś i tam jest zarejestruj się. Proszę pomóż
Ps. Duże zakupy :):)
właśnie mam zamiar iść do rossmana po ten krem do rąk z isany, bo od dłuższego czasu się na niego czaję :)
OdpowiedzUsuńa sam pomysł z detoksem całkiem fajny, może i ja się do Ciebie dołączę :)
uwielbiam te nudziaki z celii!!
OdpowiedzUsuńCała armia nowości! Zainteresowały mnie te miniaturki z Essence :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy ja jestem ciekawa tej maseczki z Marion, ja niestety nie mogę jej nigdzie znaleźć ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam nic ;D zainteresowała mnie ta maseczka 60 sek. i olejki szczególnie pomarańczowy ;)
OdpowiedzUsuńCelię mam i uwielbiam, tyle, że w innych odcieniach. Błyszczyki Essence trzymałam już w dłoni i odłożyłam mówiąc sobie, że mam ich już za dużo. Chętnie zobaczyłabym jak prezentują się kolory. I jestem niezmiernie ciekawa twoich wrażeń z używania korektora z Art Deco!
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się pomysł detoksu - chyba sobie też taki zafunduję, żeby zużywać to co mam :)
czekam na recenzję pomadki nude i tego korektora ;)
OdpowiedzUsuńwow , duzo tego :)
OdpowiedzUsuńpokaźne zakupki :)
OdpowiedzUsuńAntidral jest the best! Świetne zakupy, sama bym chętnie tyle cudowności nabyła:)
OdpowiedzUsuńwow co za zakupy, super
OdpowiedzUsuńSuper zakupy i jak dużoooo, bardzo jestem ciekawa pudru pogrubiającego do rzęs. Pierwsze widzę takie coś, proszę napisz jak to się aplikuje ? Nie znam tego.
OdpowiedzUsuńOj tam , oj tam wcale nie tak duuuuużo ;) a co do samego tuszu to jeszcze zobaczymy z tą aplikacją...podobno na pomalowane zwykłym tuszem, jedną warstwą rzęsy aplikujemy dołaczoną do zestawu szczoteczką pyłek i ponownie malujemy rzęsy zwykłym tuszem...no zobaczymy, ale jak się sprawdzi...na bank dam znać ;)
Usuńswietne zakupy i ta celia ;D
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy :))
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję korektoru i ofc Celia ;)
OdpowiedzUsuńspore te zakupy
OdpowiedzUsuńmam to cudo do rzęs z essence ale średnio co daje, jak poużywasz daj znać może będziesz miała na to inny lepszy sposób :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa korektoru, mam nadzieję, że co nie co o nim napiszesz :)
OdpowiedzUsuńTe olejki, krem do rąk Isany oraz Antidral używam od dawna i bardzo je lubię, dobry wybór :)
OdpowiedzUsuń