Astor eyeliner pencil 081 brown

Dziś 
szybciutko o moim kolorowym must have...a mowa tu o kredce do oczu marki Astor w odcieniu 081 brown.
Kredkę tą nabyłam przy okazji zakupów internetowych u prywatnego sprzedawcy i o ile mnie pamięć nie myli za kredkę zapłaciłam nie więcej niż 5zł. Nie mam pojęcia czemu te kredki są takie tanie i nie wnikam, stosuję ją do brwi już jakiś czas i nie miałam z nią żadnych problemów.
Nie stosuje jej do oczu, dlatego w tej sprawie się nie wypowiadam. 
Kolor jest idealny i to właściwie bez znaczenia czy na brwiach mam henne czarną, grafitową czy brązową....kolor kredki wtapia się idealnie na moim łuku brwiowym.
Kredka ma idealną twardość, miękkość. Nie spływa, nie rozmazuje się, utrzymuje się na brwiach przez cały dzień. Dobrze natemperowana umożliwia perfekcyjne wykonanie makijażu brwi i malowanie cieniutkich kreseczek podobnych do naturalnych włosów. Nie łamie się podczas ostrzenia.

Swoje już przeżyła co widać po startych napisach.
A oto kolor na dłoni


I próba wytrzymałości...kreska została przetarta drugą dłonią ok. 20 razy


Jak widać kolor utrzymuje się świetnie...próba była naprawdę ekstremalna...nie jakieś tam myzianie...

....i właściwe miejsce docelowe czyli brew...na której w tym momencie ( od 2 tygodni) mam czarną hennę.

Jeszcze jakiś kudeł się przyplątał...nu nu
Moja prawica

Moja lewica


I jakieś takie rozbiegane to moje spojrzenie...

 ....a TUTAJ  można sprawdzić jak wyglądają moje brwi bez kredki i w brązowo-grafitowej hennie...bez porównania...tak jest duuuużo lepiej.

Kredka na całe szczęście jest mega wydajna i przypuszczam, że nie prędko mi się skończy.

Jeżeli któraś z Was ma podobny problem do mnie i musi domalowywać sobie ogonki,
polecam  spróbować tą kredkę
....widziałam, że są dostępne na allegro.
Jeszcze bym chciała wypróbować cienie z woskiem z elfa...

10 komentarze:

  1. brązowe kredki są fajną alternatywą dla blondynek, sama uwielbiam kredki w takim kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest w idealnym chłodnym odcieniu i nie wpada w rudości...co dla mnie jest bardzo istotne ;)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze brązowej kredki :p Ale Ty masz oczy ładne :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne oczy! Idealna kreska! Ja nigdy nie umiałam kredką kreski sobie zrobić, dlatego stawiam na eyeliner w żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też jeszcze nie miałam brązowej kredki:) bardzo ładnie masz oczy pomalowane, tak delikatnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i dzięki, ze mi napisałaś o tej weryfikacji komentarzy- nawet nie wiedziałam, ze mam to włączone..

      Usuń
  5. zajrzałam do drugiego posta i faktycznie efekt nieporównywalny. Fajna ta kredka.
    Obserwuję ! :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani