Pharmaceris baby

Jakie baby? Małe baby. 

Dziś chciałabym zrecenzować krem  firmy Pharmaceris zapobiegający podrażnieniom i odparzeniom pieluszkowy.
Prawdopodobnie nie każda z Was będzie zainteresowana tym kosmetykiem dlatego tylko,że jest to kosmetyk dla dzieci, ale zapraszam do przeczytania recenzji...bo nigdy nie znasz dnia , ani godziny....hahaha

Ci którzy śledzą mnie choć trochę, wiedzą , iż krem otrzymałam od Mallene, do przetestowania przez moją 14 miesięczną córeczkę.


Ponieważ moja mała nadal nosi pieluchy, krem mogłam dokładnie sprawdzić.
Podczas tych 2 tygodni:
- miałyśmy ekstremalnie wysokie temperatury
-włączyliśmy do diety dziecka nowy składnik żywieniowy ( przypominam, że mała jest alergikiem)
- zmieniliśmy mleko

Dodam tylko, że przed rozpoczęciem testów kremu Pharmaceris, używałyśmy kremu Alantan Plus.

Co to za krem:

* krem zamknięty jest w wygodnej, miękkiej tubie
* otwarcie kremu ułatwia wgłębienie przy wieczku
* pojemność kremu to 75ml.
* krem ważny 12 miesięcy od otwarcie
* cena to ok. 29zł.
* produkt sprzedawany jest w kartoniku wraz z ulotką

 Co pisze producent:
* krem do pielęgnacji skóry wrażliwej od chwil narodzin
 *produkt posiada pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka nr ZF-K-29/11
* produkt przebadany klinicznie i dermatologicznie
* produkt stworzony przez naukowców z Centrum Naukowo-Badawczego DR Irena Eris
* produkt hipoalergiczny
*bez parabenów i barwników, a także bez kompozycji zapachowej
* zawiera tlenek cynku, D-pantenol, ekstrakt ze złotej algi


 Spostrzeżenia po pierwszym użyciu:

* bardzo przyjemna lekka, kremowa konsystencja
* produkt bieli, ale po chwili się wchłania pozostawiając tylko w zakamarkach białe ślady
* wystarczy niewielka ilość ( ilość ze zdjęcia ) do jednorazowego nałożenia
* wyczuwalny bardzo delikatny zapach alg
*bardzo wygodna aplikacja poprzez wieczko, które można otworzyć swobodnie jedną ręką

 A oto sam produkt:

 Idealna ilość do rozsmarowania na całą pupę


 Taką ma konsystencję
 A tak wygląda rozsmarowany po ok. 1 min.

 Co o nim sądzę po 2 tygodniowym użytkowaniu tylko tego kremu:

* produkt łatwy w aplikacji i bardzo wydajny ( pozostało mi dość sporo, ponad połowa)
*podczas upałów poradził sobie  dość dobrze choć pojawiło się kilka czerwonych plamek i krostek. Ślady te jednak bardzo szybko ustąpiły.
* podczas zmiany mleka było nieco gorzej ( ponieważ u dziecka wystąpiła 2 dniowa biegunka). Zaczerwienienia i krostki ustąpiły po 2 dniach od zakończenia biegunki.


Ogólna ocena -5/6

Dlaczego 5 z minusem, a no dlatego, iż produkt ideałem nie jest...choć szczerze mówiąc ideału jeszcze w tej materii nie znalazłam. Radzi sobie dobrze w różnych warunkach i przy skórze faktycznie wymagającej specjalnej pielęgnacji. Minus za cenę.
 Porównując krem Pharmaceris do kremu Alantan Plus jakiego używam  na co dzień.
Pharmaceris 75 ml. ok. 29zł.
Alantan Plus 35 ml.   ok. 8 zł.

Fakt jest taki, że Pharmaceris ma dużo wygodniejsze opakowanie  i za to duży plus( do otwarcia wystarczy nam jedna wolna ręka).
Alantan Plus trzeba odkręcać, a do tego potrzebujemy 2 rąk. 

 W obu produktach konsystencja kremowa łatwa do rozsmarowania.
Wydajność również bardzo zbliżona.
Oba kremy spisują się dość dobrze na skórze mojego malutkiego wrażliwaca.

Do zadań mega specjalnych oczywiście w domu jest niezastąpiony Sudokrem.

Dla ciekawych jeszcze porównanie składów obu kremów. Nie znam się na tym, ale wierzę, że produkty dla dzieci nie są chemicznie naszpikowane.



Skład Alantan Plus krem
 Skład Pharmaceris krem przeciw opdarzeniom




Wybierając pomiędzy tymi dwoma kremami...wybieram Alantan Plus, ale tylko ze względów ekonomicznych
W miesiącu używając 2 tubek Alantanu Plus płacę ok. 16 zł, a na Pharmaceris musiałabym wydać prawie 30zł. 

  Jeżeli poszukujesz kremu dla Twojego baby o:
lekkiej kremowej konsystencji,
bez parabenów i sztucznych barwników,
 radzącego sobie w  trudnych warunkach,
w bardzo praktycznym opakowaniu
to spróbuj kremu zapobiegającego odparzeniom firmy Pharmaceris


Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu.

6 komentarze:

  1. Nie znasz dnia ani godziny.. zabrzmiało złowieszczo!:P hehe
    Dla mnie faktycznie recenzja nieprzydatna, ale przekazałam siostrze, może jej i jej dzieciaczkom się przyda;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię zapach tych produktów dla maleństw :) Ja krem na odparzenia wcieram sobie w wilgotne końcówki włosów (ma bardzo fajny skład) w celu ich zabezpieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze nie znałam tego patentu. Muszę to sprawdzić :)

      Usuń
  3. Także używałam kremu alantan i była zadowolona, nie chciałam żadnego innego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam wiele takich koczków :) a na ślub często dodają jakiegoś kwiatka do niego i fryzurka gotowa :) ja mam niestety za krótkie włosy, żeby takiego luźnego koczka robić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "nie znasz dnia, ani godziny" hahah padłam :)
    Dzięki za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani