Pomysłowy Dobromir vol. 2 cień KOBO hot orange 402 & wazelina DIY

Przyznaję się bez bicia, że pomysł nie jest mój, ale jest to jeden z tych genialnych pomysłów jakie miałam okazję poznać przeglądając neta...
a mianowicie zastanawiałyście się kiedyś jak zrobić samodzielnie błyszczyk idealny, świetnie nawilżający o soczystym i intensywnym odcieniu, pięknie połyskującym i nadającym niesamowity blask naszym ustom...
 o tak


oto banalnie prosty przepis na błyszczykowy sukces

Potrzebujemy:


Wazelinę
Cień 
Olejek, witaminy w rybkach... 
Opakowanie
Szpatułkę, wykałaczkę


Osobiście wybieram zawszę wazelinę Ziaja ze względu na to, że zdecydowanie słabiej pachnie i smakuje wazeliną niż niebieska, standardowa i pewnie wszystkim znanej wersja wazeliny kosmetycznej ;)

Przekładamy do pojemniczka odpowiednią ilość wazeliny i wsypujemy dosłowne odrobinkę cienia

Następnie wymieszałam te 2 składniki i postanowiłam dodać jeszcze odrobinę mineralnego rozświetlacza, aby nadać całości odrobinę blasku ;)
Dodajemy jeszcze kilka kropel olejku...jaki macie, ja miałam akurat pod ręką arganowy...zamiast olejku możecie dodać również witaminy

Sorki za tą odrażającą jakość powyższych zdjęć...faktyczne kolory zobaczycie na poniższych zdjęciach

a oto efekt końcowy w opakowaniu:



i na ustach mych:



 Dodam tylko, że wazelina wpływa na moje usta jak każda inna pomadka ochronna i świetnie się utrzymuje. Po nałożeniu moje usta są niesamowicie nawilżone i bardzo, bardzo, bardzo  miękkie...całość się nie klei, a efekt widoczny na zdjęciu utrzymuje się nawet do godziny, później wazelina się wchłania, a na ustach pozostaje samo zabarwienie. Bardzo podoba mi się ten efekt. W cały zestaw możecie również wkręcić dodatkowe składniki typu olejek zapachowy ( taki do ciasta będzie najlepszy bo nie powinien uczulać) i tysiące różnych witamin w kroplach...decyzja  należy do Was. Najfajniejsze jest w tym mieszaniu to, że wszystkie te produkty macie w domu, a więc nie wymaga to od Was dodatkowych poświęceń...trochę czasu i chęci jedynie.


Wpadłam w jakiś szał, a może to już obłęd, ale planuję jeszcze z tego KOBO wyczarować błyszczyk na bazie maseł shea i kakaowym, a także pomadkę....i wypadałoby jeszcze pokazać jak sie ten cień zachowuje na powierzchni do jakiej został przeznaczony tzn. na powiece...jak starczy to też pokażę...


Podobają Wam się takie pomysły i eksperymenty???
Próbujecie coś takiego w domu???




----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


A dla zainteresowanych.... w sobotę szukając prezentu dla babci natknęłam się na promocję termoloków...
 ich cena regularna w TESCO to 69zł. ( na etykiecie widnieje 104 zł...ale to niezła ściema)
Już dość dawno kupiłam je za namową  Mallene, która świetnie pokazała efekty o TUTAJ
ja już takie mam, a Ty?

28 komentarze:

  1. więcej takich pomysłów, lubię takie wykorzystanie tego co mam zamiast kupowania nowych rzeczy o tym samym działaniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszukuję jeszcze opakowań i otwieram linię produkcyjną...hehe ;)

      Usuń
  2. pomysł fajny, ale jakie Ty masz kształtne usta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny kolor! Bardzo ładnie wygląda na twoich ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny pomysł z tym błyszczykiem! i piękny odcień Ci wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chcę takie termolorki !!! Mam ale które wkłada się do wody i potem włosy są mokre - bezsensu. Ile one kosztują 69 czy 109 .
    Super błyszczyk , zacznij produkcję będziesz miała na pewno zbyt ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana leć do Techo bo teraz je kupisz za 37zł. naprawdę warto..są świetne ;)

      Usuń
  6. świetny pomysł, super to wygląda

    OdpowiedzUsuń
  7. wazelinę z Ziaji akurat mam. Twoje usteczka na prawdę błyszczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to do dzieła...wystarczy jeszcze jakiś dobrze napigmentowany cień, oczywiście w Twoim ulubionym kolorze i kilka kropel jakiegokolwiek oleju... ;)

      Usuń
  8. Boże.. jakie Ty masz cudowne usta!
    Jutro chyba sobie nałożę na włosy termoloki- już dawno nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja narzekam głupia, a tu tyle komplementów ;)
      Ja o nich trochę zapomniałam...też muszę wyciągnąć i rozgrzać je ;)

      Usuń
  9. super to wygląda :) lubie takie eksperymenty.
    zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :)
    http://symfoniaserca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny kolor!

    zapraszam do wzięcia udziału w mojej WAKACYJNEJ LOTERII ♥ do wygrania kosmetyki i biżuteria! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. usta masz przepiękne! i pomysl rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  13. wow! ale świetna sprawa:) super ci to wyszło, kolorek piękny!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny pomysł na zrobienie błyszczyka. Śliczny kolor Ci wyszedł.

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuje za te rady, pomysł z obrazkiem bardzo mi sie podoba :)
    a błyszczyk, rewelacyjny bo jak to wazelina jest lekiem na usta tak jeszcze w połączeniu z kolorem może wyglądać i wygląda świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. extra pomysł.! dzięki, fajnie to wygląda, trzeb będzie spróbować coś wykombinowac hehe

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie to wymyśliłaś bo efekt niezły ! ;)

    Zapraszam Cię do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł! Ja kiedyś też sobie zrobiłam błyszczyk, tylko zamiast pigmentu zmiażdżyłam żurawinę i ona nadała delikatnego koloru :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. widze ze maly chemik nam tutaj sie wylania :):) pomysl genialny :D a nie wysuszylo ci ust ??? efekt jednak przeboooski ! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. od kilku lat w ten sposób walczę z niewykorzystanymi tuszami! Świetny sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście miałam na myśli cienie! Chyba już jestem zbyt zmęczona na przeglądanie blogów ;D

      Usuń
  21. Fajny pomysł a jakie ładne usta :-)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani