Zakupowo

W niedzielę* 01 lipca oficjalnie skończył się mój już drugi w tym roku, miesięczny detoks zakupowy.
Dlatego też zaraz po egzaminie, popędziłam do Rossmanna w nadziei na super zakupy.
* Muszę tylko dodać, że nigdy nie łażę po sklepach w niedzielę...jest to moja żelazna zasada. Sama pracowałam w handlu i wiem jak to jest pracować 7/7 i każdy piątek, świątek czy niedzielę. Bardzo bym chciała, aby i u nas kraju w niedzielę sklepy były zamknięte i ludzie mogli prowadzić normalne życie rodzinne. Aby relaksem dla rodzin był spacer po parku, a nie po galerii handlowej. Abyśmy nauczyli się spędzać czas razem, na wspólne przeżywanie życia, a nie obok siebie. I aby wszystkie matki mogły na spokojnie zjeść obiad razem ze swoją rodziną tak jak ja to pamiętam z dzieciństwa...wspólne niedzielne śniadania, obiady, spacery. Przecież kiedyś w sobotę zamykano sklepy o 14, a w niedziele nie było opcji, aby coś kupić, wszystko było zamknięte i ludzie żyli..czyli co, można? 
MOŻNA.

Wracając do sedna sprawy...złamałam swoją zasadę ( pierwszy raz od baaaaaaardzo dawna), a powodów miałam mnóstwo...a choćby to, że zdałam sesję śpiewająco i przecież coś mi się za tą ciężką pracę należy...prawda???

W tej całej euforii zapomniałam, że z domu nie wzięłam karty, a w portfelu miałam jedynie 50 zł.
No cóż bywa i tak.

Oto moje zakupy:

Niewiele co???

Perfecta
peeling enzymatyczny. Już od pewnego czasu poluję na enzymatyka, ale w sklepach mamy znikomy wybór takich peelingów..nie mówiąc już, że o opakowaniu pełnowymiarowym. Tak na dobrą sprawę wyszperałam tylko ten.
Cena ok. 10 zł.

Tołpa
Serum odmładzające do rąk. W sumie nie potrzebowałam jeszcze kremu, ale widząc promocję nie mogłam si,ę powstrzymać. Serum jest w tej samej linii zapachowej co płyn micelarny, który od Tołpy posiadam. Coraz bardziej mnie interesują te kosmetyki.
Cena 8zł.

Rexona
antyperspirant 48h. Ten po lewej to mój stary ulubieniec, a ponieważ w tesco jest teraz promocja na te dezodoranty, postanowiłam je zabrać ze sobą. Pierwsze odczucia: różowy ładnie pachnie, ale zostawia białe ślady, srebrny-przyjemnie pachnie i nadal pozostaje moim ulubionym antyperspirantem. Oczywiście nie pozostawia śladów.
Cena: 2 za 14 zł.

To by było na tyle.
Bo zazwyczaj właśnie tak się kończą zakupy z ogromnym zapałem.


Znacie bliżej któregoś z powyższych skazańców???

11 komentarze:

  1. Ciekawe ile byś wydała mając karte.. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem zdania, że sklepy w niedziele powinny być zamknięte. Sama jak pracuję w sobotę do 15.30 to mnie bierze wściekłość, a co dopiero jakbym miała w niedzielę pracować... :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Same dobroci :) oj ktoś tu od początku miejscami na zakupy chodzi. Zobaczymy ile wspaniałości kupisz w ciągu całego miesiąca... a lipiec długi jest :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zakupy, sama osobiście bardzo lubię dezodoranty Rexony:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie znam żadnego z tych kosmetków :) wiec czekam na recenzje ;) ja rowniez jestem za tym, aby galerie w niedzielę były zamknięte... wolny czas przydałby się wszystkim...
    wpadaj na nowości

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba wypróbuję ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń

Translate

 

Lubiani i obserwowani